Protest pracowników Blizzarda przed siedzibą firmy w Kalifornii

Protest pracowników Activision Blizzard, na pierwszym planie biurko z napisem Activision, po lewej figurka postaci z gry, w tle ściana

Twórcy World of Warcraft nie mają ostatnio różowo. Dziś przed siedzibą Activision Blizzard ma odbyć się protest pracowników.

Ostatnie rewelacje dotyczące Blizzarda z pewnością nie pozwalają zarządowi spać spokojnie. Oskarżenia o molestowanie seksualne i mobbing okazały się jedynie początkiem fali, która zaczęła nabierać rozpędu wraz z podnoszącymi się głosami kolejnych pracowników. Szybko okazało się, że dyskryminacja ze względu na płeć również była tam na porządku dziennym. Miarka się w końcu przelała. Dziś ma się odbyć protest pracowników przed siedzibą Activision Blizzard w Irvine w Kalifornii. 

Szefowie firmy ogłosili, że nie zamierzają obniżać wynagrodzeń osób, które zdecydują się na udział w strajku, mimo ich nieobecności w pracy. Nie wiadomo, jak postąpią w przypadku ponad trzech tysięcy osób, które podpisały list otwarty. We wspomnianym dokumencie obecni i byli pracownicy firmy krytykują Activision Blizzard. Powołują się głównie na liczne nieprawidłowości w działaniu firmy. 

Sam protest to jednak nie wszystko. Pracownicy przygotowali pismo z żądaniami wobec zarządu firmy. Poruszają w nich cztery kwestie:

  • publiczne podanie danych dotyczących wynagrodzeń oraz reguł przyznawania premii dla każdego stanowiska,
  • stworzenie nowych zasad rekrutacji i prawidłowego przebiegu rozmów o pracę w celu zwiększenia liczby przedstawicieli różnych grup społecznych na każdym z dostępnych szczebli,
  • usunięcie z umów pracowniczych punktu o sądzie polubownym, czyli korzystaniu z arbitrażu przy rozwiązywaniu problemów wewnętrznych bez umożliwienia przekazania sprawy do sądu,
  • zatrudnienie zewnętrznej, niezależnej organizacji, która wyjaśni, dlaczego “stary system zawiódł”. 

Czas pokaże, jak Blizzard rozwiąże tę sytuację. Kolejne oskarżenia spadają na firmę jak lawina. Wychodzi na to, że czara goryczy wreszcie się przelała. Zobaczymy, czy korporacji uda się wyjść z tego z twarzą.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights