Już dziś premiera Donkey Kong Bananza – pierwsze recenzje tytułu śmigają jednak w sieci od wczoraj. Czy, zdaniem recenzentów, warto zainteresować się nową grą od Nintendo?
Premiera konsoli Nintendo Switch 2 miała miejsce już ponad miesiąc temu, 5 czerwca. Choć nie obyło się bez kontrowersji (dotyczących przede wszystkim ceny, zarówno konsoli jak i pierwszego ekskluzywnego tytułu), nie da się ukryć, że było to spore wydarzenie w branży. Po całkiem udanym Mario Kart World przyszła pora na kolejną grę wyłącznie na Switcha 2. Mowa tu o debiutującym dzisiaj Donkey Kong Bananza – jaki obraz wyłania się z pierwszych recenzji?
Cóż, wygląda na to, że Nintendo po raz kolejny odrobiło pracę domową. Większość opinii, które znajdziemy w sieci, jest bardzo pozytywna. Chociażby w serwisie OpenCritic gra zebrała średnią 91 na 45 opinii, do tego wszyscy recenzenci i recenzentki polecają zagranie w produkcję. Na Metacriticu sprawa ma się podobnie – 91 punktów na 100, przy 83 recenzjach.
Co dokładnie chwalą krytycy? Przede wszystkim wciągającą, zróżnicowaną rozgrywkę i angażującą, momentami też szaloną historię. Recenzentkom i recenzentom szczególnie spodobały się szerokie możliwości destrukcji otoczenia i masa znajdziek na każdym poziomie. Uwagę przykuła też oprawa audiowizualna, za sprawą kolorowych map i idealnie dopasowanej ścieżki dźwiękowej. Jeśli zaś chodzi o wady, to krytykom przeszkadzały głównie spadki płynności i niezbyt przyjemna praca kamery. Nie są to jednak na tyle duże minusy, by znacząco wpłynąć na ocenę końcową. Praktycznie wszyscy mówią jednogłośnie: dla posiadaczek i posiadaczy Nintendo Switch 2 Donkey Kong Bananza to pozycja obowiązkowa.

