Activision Blizzard – pracownica popełniła samobójstwo, rodzina wnosi pozew

Activision Blizzard Entertainment oskarżenia i pozew - logo firmy

Kolejny cios w wizerunek firmy. Activision Blizzard otrzymało pozew od rodziny pracownicy, która popełniła samobójstwo.

Znana marka, wykupiona niedawno przez Microsoft znajduje się od dłuższego czasu na językach wielu graczy. W zeszłym roku głośnym echem odbił się 29-stronicowy pozew, który złożył Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa (DFEH) w Kalifornii. Do głównych oskarżeń przeciwko holdingowi należały choćby utrudnianie kobietom awansu, odmawianie podwyżek czy seksistowskie zachowania o których kierownictwo wiedziało. Teraz Activision Blizzard otrzymało kolejny pozew, od rodziny pracownicy, która popełniła samobójstwo.

Kerri Moynihan była 32-letnią dyrektorką finansową, którą w 2017 roku znaleziono martwą podczas wyjazdu służbowego. Jak podaje Washington Post, na przyjęciu poprzedzającym jej śmierć, zdjęcia narządów płciowych kobiety krążyły wśród jej kolegów z pracy, upublicznione przez jednego z jej przełożonych. DFEH otwarcie oskarżył firmę o śmierć Kerri w swoim pozwie, na co firma oczywiście odpowiedziała. Jednak odpowiedź składała się głównie z oburzenia „brakiem szacunku wobec pogrążonej w żałobie rodziny”.

Rodzina Kerri oskarża jej szefa, Grega Restituito, o okłamanie policji zajmującej się sprawą, a także zatajenie faktu, że utrzymywał z Moynihan stodunki seksualne. Dodatkowo, miał też dokładać starań, aby ukryć dowody na jego związek z pracownicą. Zgodnie z profilem Restituito w serwisie LinkedIn, odszedł on z Blizzarda miesiąc po śmierci Kerri. Nie odpowiedział także na zarzuty wobec niego.

Co ciekawe, Activision Blizzard odmówiło oddania policji służbowego sprzętu Moynihan, tłumacząc, że został on wyczyszczony. W pozwie możemy też przeczytać, że rano w dniu swojej śmierci, Kerri rozmawiała z Gregiem w lobby hotelowym. Pół godziny przed popełnieniem samobójstwa otrzymała od mężczyzny wiadomość „Proszę, nie rób tego. Nie dziś. Przemyśl to i podejmij decyzję kiedy się uspokoisz”.

Zdecydowanie nie jest to dobry czas dla Activision Blizzard. Jednak wieści o przypadkach mobbingu, molestowania seksualnego, czy dyskryminowania pracowników płci innej niż męska wypływają zbyt często, aby uznać je za zwykłe plotki. Pozostaje nam mieć nadzieję, że kolejne pozwy skłonią wreszcie holding do realnych działań, a nie zamiatania spraw pod dywan.

Scroll to Top