Call of Duty sposobem na rekrutację do armii USA?

Call of Duty Modern Warfare 2 fragment rozgrywki żołnierz samolot śnieg

Rekrutacja do armii USA miała odbyć się z pomocą streamerów Call of Duty. Twórcom zaoferowano ogromne kwoty za udział w tym przedsięwzięciu.

Portal Vice przekazał informacje o tym, że rekrutacja do armii USA miała się odbyć podczas transmisji gry Call of Duty. W swoim artykule redaktorzy strony powołują się na wewnętrzne dokumenty Stanów Zjednoczonych. Głównym odbiorcą działań amerykańskiego wojska miały być osoby młode, w szczególności kobiety, czarnoskórzy oraz latynosi. Ponadto, w ujawnionych aktach znalazły się zapiski dotyczące zarówno kwot, jak i platform, które służyłyby promocji armii.

Według tabeli znajdującej się w dokumentach, planowano wydać miliony. 750 tysięcy dolarów chciano przeznaczyć na e-sportowy turniej Call of Duty, serwis streamingowy Paramount+ oraz program HALO TV, który znajduje się właśnie na tej platformie. Kolejne 200 tysięcy wojsko przeznaczyłoby na sponsorowanie mobilnej wersji tytułu wraz z nagrodami opartymi o odblokowywanie przedmiotów wewnątrz produkcji. Dodatkowo, 150 tysięcy miał dostać twórca Stonemountain64, który często pokazywał Call of Duty w swoich materiałach. Innych twórców również brano pod uwagę. Armia chciała też wydać 300 tysięcy na drużynę e-sportową OpTic Chicago. Poza rynkiem gier, planowano także zainwestować duże sumy na sponsorowanie WWE.

Do obowiązków twórców i organizacji współpracujących z armią USA należałoby promowanie patriotycznych wartości oraz możliwości armii. W trakcie transmisji widzowie mieliby oglądać materiały prezentujące to, co służba dla kraju ma do zaoferowania potencjalnym chętnym. Twórcy organizowaliby również turnieje z udziałem prawdziwych żołnierzy.

Ten ciekawy plan nie został w ostateczności zrealizowany. Według Vice, głównym powodem przedwczesnej śmierci pomysłu były oskarżenia w kierunku Activision Blizzard, wydawcy Call of Duty, o mobbing i seksizm. Na działanie armii wpłynęła również chęć zakupu korporacji przez Microsoft.

Redaktor: Jakub Jakubowski

Scroll to Top