Szefostwo firmy poinformowało, że pracownicy otrzymają wszystkie bonusy bez względu na odbiór gry.
Wokół premiery Cyberpunka 2077 narosło wiele kontrowersji, zwłaszcza kiedy pokazano, jak wiele było w niej błędów. Twórcy oczywiście pracują nad ich wyeliminowaniem i pierwsza łatka naprawiająca dużą część z nich wyszła już wczoraj wieczorem. Zapowiadają też, że w najbliższych tygodniach powinni wyrównać dysproporcje między różnymi platformami.
Dziennikarz Jason Schreier podzielił się mailem, jaki otrzymali pracownicy CD Projekt RED. Można tam wyczytać, że kierownictwo bierze na siebie odpowiedzialność za błędy występujące w grze w dniu premiery, a pracownicy otrzymają wszystkie bonusy, których liczba wcześniej była zależna od ocen gry.
Adam Badowski, dyrektor kreatywny i szef studia, pisze tam:
Początkowo mieliśmy system bonusowy, który koncentrował się na ocenach gry i dacie premiery, ale po rozważeniu uważamy, że taka miara jest po prostu niesprawiedliwa, biorąc pod uwagę okoliczności. Nie doceniliśmy tego, jak dużo czasu potrzeba do urzeczywistnienia gry i jak bardzo złożony jest to proces, a mimo to Wy zrobiliście wszystko, co w waszej mocy, aby stworzyć ambitną i wyjątkową grę.
Pewne jest, że polskie studio zyska dzięki temu w oczach wielu graczy, którzy często podkreślali kwestię złego traktowania pracowników przez zarząd CD Projekt. Zdecydowanie była to potrzebna zmiana w zagmatwanym systemie premii przy okazji prac nad Cyberpunkiem. Trzech byłych i obecnych pracowników decydowało o przyznawaniu żetonów, które warunkowały wielkość bonusów. Duży wpływ miała też data premiery i ocena gry. Teraz premie zostaną przyznane bez względu na te czynniki.
