Elden Ring ma spełnić nie tylko oczekiwania fanów, ale też swoich twórców. To istotna wiadomość dla przyszłych graczy.
Elden Ring zadebiutuje dopiero w styczniu przyszłego roku, jednak już teraz oczekiwania fanów i twórców utrzymują się na wysokim poziomie. Z jednej strony wiele osób zwraca uwagę na swoisty recykling elementów znanych nam już z serii Dark Souls, z drugiej strony jednak nikt nie ma wątpliwości, że mamy mieć do czynienia z całkowicie nową produkcją. Patrząc na to z tej strony, Elden Ring może całkowicie zdefiniować znaczenie pojęcia soulslike.
Z podobnego założenia zdaje się wychodzić Hervé Hoerdt, dyrektor marketingu Bandai Namco w Europie. W trakcie wywiadu z dziennikarzem GamesIndusty.biz zwrócił on uwagę na kilka kluczowych kwestii.
Dark Souls ewoluowało od niewielkiego, kompetytywnego grona do czegoś naprawdę dużego. Nie nazwałbym tego mainstreamem, ale było mu do tego aż tak daleko.
I plan jest taki, aby Elden Ring ściągnęło nawet większą ilość graczy. To jest ogromnie ważne dla nas. Ogromnie ważne dla FromSoftware. Współpracujemy ściśle z Japonią. Trzy osoby z naszego zespołu zajmują się wyłącznie tą franczyzą na rynku europejskim. To pierwszy taki przypadek w historii firmy.
FromSoftware i Bandai Namco chcą poszerzyć grono fanów, więc ambicje są olbrzymie. Ale czuję też, że tworzymy coś, co zachwyci wielu ludzi i to jest najważniejsze. To jest to, na czym nam zależy. Nie jesteśmy tylko ludźmi biznesu. Chcemy stworzyć coś fantastycznego i unikalnego, co zachwyci miliony odbiorców.
Łatwo zwrócić uwagę na to, że Elden Ring ma spełnić dość konkretne oczekiwania twórców. Jakkolwiek poszerzenie grona fanów wydaje się być dość naturalnym celem dla każdego autora dowolnego utworu, o tyle tak konsekwentne powtarzanie tego hasła może rodzić pewien niepokój, zwłaszcza wśród co bardziej konserwatywnych odbiorców dzieł studia FromSoftware. Wydaje się bowiem, że jednym z głównych celów deweloperów jest przekonanie do siebie tych, którzy wcześniej z jakiegoś powodu odbili się od serii Dark Souls. W pesymistycznej wersji może oznaczać to pozbawienie tytułu tych elementów, które przyniosły Japończykom rozgłos na całym świecie. Pomijając nawet samą potrzebę implementowania takiego rozwiązania, istnieje poważne ryzyko, że Elden Ring istotnie przyciągnie fanów z całego świata. Weteranów starszych produkcji może jednak pozostawić z poczuciem niesmaku.

