Praktycznie nieograniczona destrukcja otoczenia w Battlefield 6

Battlefield 6

Według ostatnich doniesień destrukcja otoczenia w Battlefield 6 będzie praktycznie nieograniczona. Zniszczeniu będzie mógł ulec każdy dowolny element znajdujący się na mapie.

Starsze pokolenia graczy na pewno pamiętają czasy takich tytułów, w których o destrukcji otoczenia można było tylko pomarzyć. Wraz z opracowaniem nowych technologii, rozszerzyły się również możliwości tworzenia i projektowania gier. Zmieniły się nie tylko mechaniki czy grafika, ale również zaimplementowana fizyka. W ostatnich częściach gier z serii Battlefield pojawiały się już pewne możliwości niszczenia elementów znajdujących się na polu bitwy. Były one jednak oskryptowane, przez co nie dało się swobodnie burzyć dowolnych części miast oraz innych lokalizacji. Wszystko wskazuje jednak na to, że destrukcja otoczenia w Battlefield 6 będzie praktycznie nieograniczona.

Battlefield 5
Źródło: EA

Według wcześniejszych informacji, Battlefield 6 będzie w pełni wykorzystywał potencjał konsol nowej generacji. Premiera tej części serii została zapowiedziana na jesień 2021 roku. Wspomniany tytuł zaoferuje bardziej dynamiczną i udoskonaloną, względem części poprzednich, rozgrywkę. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii oraz coraz większej mocy PC i konsol.

Destrukcja otoczenia w Battlefield 6 ma być praktycznie nieograniczona. Oznacza to, że gracze będą mogli zniszczyć każdy element znajdujący się na mapie. Będzie to pierwsza część serii, która zaoferuje tak szerokie możliwości pod tym względem, ponieważ zburzeniu będą mogły ulec nie tylko niewielkie budowle czy elementy znajdujące się bezpośrednio na polu bitwy, ale również wysokie drapacze chmur. Budynki mają ulegać destrukcji w sposób nieoskryptowany, co do tej pory wydawało się niemożliwe na dostępnych platformach. Gra trafi również na konsole poprzedniej generacji, jednak ze względu na ograniczone możliwości technologiczne, destrukcja otoczenia będzie tam nieco bardziej ograniczona.

Redaktorka: Dagmara Glinkowska

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights