Noclip nakręciło nowy dokument – zobaczcie, skąd wziął się fenomen gry Among Us

Among Us: grafika z gry, fioletowy członek załogi wciska czerwony przycisk, by odpalić spotkanie awaryjne (Emergency Meeting), dokument Noclip o Among Us

Znane ze swoich wyczerpujących materiałów Noclip nakręciło dokument o Among Us, hicie ostatnich lat.

Są takie gry, które, choć niepozorne, z jakiegoś powodu przyciągają sporo uwagi i zachęcają do siebie mnóstwo graczek i graczy. Do tego typu produkcji spokojnie możemy zaliczyć Among Us multiplayer, który kilka lat temu szturmem podbił Internet. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie w serwisie Steam zanotowano ponad 430 tysięcy osób grających jednocześnie. Wydaje się, że złote lata ten tytuł ma już za sobą (choć twórcy nieprzerwanie nad nim pracują, opracowując chociażby tryb VR). Noclip postanowiło jednak zbadać jego fenomen i wypuściło prawie godzinny dokument właśnie o Among Us. Co w nim znajdziemy?

Materiał został podzielony na segmenty. Na początku film Noclip przypomniał czasy, w których Among Us niemal „wyskakiwał z lodówki” – grał w niego prawie każdy streamer i YouTuber, co naturalnie skutkowało wysypem rozmaitych gadżetów, takich jak koszulki, kubki czy maskotki. W dalszej części możemy zobaczyć wywiady z odpowiedzianymi za produkcję osobami ze studia InnerSloth. Wspominają tam chociażby swoje początki w tworzeniu gier.

Od 16 minuty materiał Noclip skupia się na analizie wybuchu popularności Among Us. Twórcy omawiają różne rozwiązania zastosowane, by maksymalnie usprawnić rozgrywkę. InnerSloth przyznało, że sukces gry przerósł ich oczekiwania. Opowiedzieli także o swoich rozterkach wobec gry i rozdarciu między chęcią zachowania prostoty oryginału i potrzebą wprowadzania świeżych elementów. Inne ważne aspekty Among Us, jakie poruszył materiał Noclip, to budowanie wiernej społeczności wokół gry i sposoby na utrzymanie zainteresowania.

Nie mogło oczywiście zabraknąć pytania o przyszłość InnerSloth. Sami zainteresowani podchodzą do tematu dość optymistycznie, dają też dość jasno do zrozumienia, że nie planują w najbliższym czasie przekształcać się w duże studio, skupione na grach AAA. Część osób argumentowała to tym, że zwyczajnie podoba im się charakterystyczny dla wielu gier indie lekki bałagan. W obliczu braku konkretów pozostaje nam czekanie, na jaki zwariowany pomysł wpadną tym razem.

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights