Dlaczego muzyka w Clair Obscur: Expedition 33 zachwyca?

Prezentowany obraz to portret kobiety o rudych włosach, upiętych w wysoki kucyk. Jej twarz jest delikatnie zabrudzona, z widocznymi drobnymi plamkami, co sugeruje trudne warunki lub walkę. Ma jasne, niebieskie oczy i łagodny wyraz twarzy. Kobieta ubrana jest w strój o ciemnych barwach, prawdopodobnie w odcieniach granatu lub ciemnego fioletu, z elementami przypominającymi zbroję lub wojskowy uniform. Na ramieniu i przedramieniu widoczne są złote detale, które mogą być ozdobnymi pancerzami lub emblematami. Tło jest całkowicie czarne, co sprawia, że postać jest mocno wyeksponowana, a oświetlenie skupia się głównie na jej twarzy i górnej części tułowia.

Nie minął jeszcze miesiąc od premiery wspomnianego tytułu, a zarówno gra, jak i jej ścieżka dźwiękowa nieustannie są na szczycie. Co sprawia, że muzyka w Clair Obscur: Expedition 33 chwyta wszystkich za serce?

Znacie to uczucie? Chcecie się zrelaksować wieczorem, uruchamiacie nową grę, a tam już na starcie melodia z menu głównego sprawia, że macie ciarki i łzy same napływają do oczu. Taka właśnie jest muzyka w Clair Obscur: Expedition 33 – porusza od pierwszej sekundy i nie przestaje zaskakiwać aż do końca. Jest to fenomen i wielkie zaskoczenie tego roku, ponieważ, pomimo że istnieje wiele dobrych ścieżek dźwiękowych, to ta jest unikatowa. Kochacie muzykę klasyczną? Chór, operę i podniosłe klimaty? A może wolicie powiew nowoczesności i to syntezatory Was bardziej przekonują? Tutaj znajdziecie wszystko powyższe i o wiele więcej – nie zabraknie również odrobiny jazzu i nawiązań do metalu.

Zarówno wspomniane menu główne, jak i pierwsza lokacja, czyli miasto Lumière, wprowadzają nas w bardzo poważny nastrój i nie ma w tym niczego dziwnego. Nie będzie to dużym spoilerem, jeśli powiem, że już na początku gry mierzymy się z bardzo trudnymi wydarzeniami i poznajemy tragiczny los bohaterów. Muzyka natychmiastowo podkreśla patos sytuacji i pomaga wczuć się w klimat. Utwory zatytułowane Alicia oraz Lumière są wykonywane z udziałem wokalistki Alice Duport-Percier. Jej wokal jest hipnotyzujący, ale jednocześnie ma w sobie dużą dawkę smutku i melancholii.

Ludzki głos w piosenkach zawsze ma duży ładunek emocjonalny, więc nie dziwi mnie to, że już na początku twórcy postawili na takie kompozycje. Utwór Gustave jest w pełni instrumentalny, ale ma w sobie motyw przewodni (tak zwany leitmotif) z Lumière. To sprawia, że melodia zaczyna bezpośrednio kojarzyć nam się z tytułem i liczymy na to, że w dalszej rozgrywce także ją spotkamy. Zachęcam do przesłuchania jednego z wymienionych utworów.

Spodziewaj się niespodziewanego

Akt 1 zaczyna się równie poważnie, co prolog, ale to nie trwa zbyt długo i Lorien Testard po chwili zaskakuje. Lokacja o nazwie Latające wody po raz pierwszy wprowadza syntezatory – i to wcale nie takie delikatne, a naprawdę mocne i wyraziste brzmienia. Są one połączone z klasycznymi instrumentami, takimi jak fortepian czy sekcja smyczkowa, co tworzy niesamowite doświadczenia dźwiękowe. W niektórych kompozycjach ponownie śpiewa wokalistka oraz chór. Pradawne Sanktuarium z utworem Megabot#33 było dużym, lecz pozytywnym zaskoczeniem pod kątem muzyki elektronicznej w Clair Obscur: Expedition 33.

Od tego momentu każda lokacja zapewnia przeróżne, ale bardzo charakterystyczne melodie oraz style muzyczne. Dzięki temu można je łatwo odróżnić i dobrze zapamiętać. Zdecydowanie najbardziej swobodne utwory usłyszymy w Wiosce gestrali. Słychać w nich, że mają za zadanie podkreślić pewną niezdarność i humorystyczność tych istot. To, co zwraca uwagę w ścieżce dźwiękowej ze wspomnianej gry, to niesamowite oddanie charakteru poszczególnych postaci. Jeśli ktoś nie ma pamięci wzrokowej i pewni przeciwnicy mu umknęli, to muzyka z pewnością przywróci wspomnienia.

Warto podkreślić to, że niektóre z utworów słyszymy tylko jeden raz, a są tak przemyślane i skomponowane, jakby miały grać w pętli i się nie nudzić. To tylko pokazuje serce kompozytora, które włożył w proces twórczy. Wiele studiów deweloperskich zrezygnowałoby z takich krótkich fragmentów muzycznych, aby zaoszczędzić pieniądze. Sandfall Interactive zdecydowało się na stworzenie detali i słusznie, ponieważ zwraca na to uwagę wielu graczy, nawet takich, którzy nie są pasjonatami dźwięku. Być może ta produkcja będzie pewnym przełomem w podejściu twórców do tego, jak ważna jest warstwa audio i że słyszy to większa ilość osób, niż mogłoby się pozornie wydawać.

Wszystko w jednym

Tak jak wspominałam na początku, muzyka w Clair Obscur potrafi zaskoczyć. Gdy już zdążyłam się przyzwyczaić do klasycznych instrumentów, chórów, kobiecego wokalu i syntezatorów, to nagle pojawił się on – jazz. Utwór zatytułowany Monoco przebija niektóre melodie ze słynnej Persony i całkowicie wyróżnia się na tle całości gry. Dalej jest równie ciekawie – pojawia się nawet kompozycja jawnie inspirowana muzyką rockową i metalową. Dynamiczna i ostra gitara elektryczna łączy się z wokalem Alice Dupot-Percier oraz pompatycznym chórem i wychodzi z tego dzieło sztuki. Utwór, który mam na myśli, nazywa się Une vie à peindre i kojarzy mi się trochę z serią Metal Gear Solid.

Powodów, dlaczego muzyka z Clair Obscur: Expedition 33 zachwyca, jest wiele, ale można to podsumować (choć nie jest to proste). Ta ścieżka dźwiękowa potrafi doprowadzić do łez, rozbawić, rozruszać, zmotywować do walki i nie tylko. Emocje są tak silne, że czasami wystarczy zamknąć oczy i tylko zanurzyć się w dźwiękach, aby w pełni poczuć nastrój. Wykorzystane instrumenty są bardzo zróżnicowane i nigdy nie wiemy, czego można się spodziewać. Niektórzy nawet piszą, że te utwory nie musiały być tak dopracowane, a jednak są. Moim zdaniem to właśnie ten stopień detaliczności i pasja w nie włożona sprawiają, że jest to tak niesamowite dzieło.

Nie ma znaczenia, czy słyszymy delikatną gitarę i fortepian, czy ostry syntezator – to zawsze jest piękno samo w sobie. Lorien Testard ma niezwykły dar poruszania serc, a to dopiero pierwszy oficjalny soundtrack tego kompozytora. Niektóre piosenki to istne wyciskacze łez, nawet jeśli nie znamy kontekstu narracyjnego. Ja nie mogę się doczekać, aż jego muzyka pojawi się w innych produkcjach i czym nas jeszcze zaskoczy. Jeśli podobał Wam się soundtrack z takich gier jak Nier: Automata lub Lies of P, to zachęcam do odsłuchania wszystkich utworów z Clair Obscur. A jeśli jeszcze nie graliście we wspomnianą produkcję, to zachęcam do sprawdzenia recenzji na naszej stronie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights