Najciekawsze gry akcji, które ukażą się w 2026 roku

Grafika przedstawia postaci z gier wymienionych w zestawieniu - Marvel's Wolverine, Onimusha Way of the sword, 007 First Light, Directive 8020

Przepraszam bardzo, a kim państwo są? My? My jesteśmy koneserami gier akcji. No! To zaraz zobaczą państwo najciekawsze gry akcji, które ukażą się w 2026 roku.

Jeżeli adrenalina i zew dzikiej przygody są czymś, co lubicie, to zapraszamy do zapoznania się z niniejszym zestawieniem. Po naprawdę mocnym sezonie 2025 giereczkowo zdaje się nie tracić pary. Listy zapowiedzi pękają w szwach i co tu dużo mówić, będzie w czym przebierać! Nie wiecie na co czekać? Nic nie szkodzi, mamy nadzieję, że nasza lista okaże się dla Was pomocna. Oferta jest bardzo szeroka, dlatego wyłuskaliśmy z niej tytuły naszym zdaniem najbardziej interesujące. Oto najciekawsze gry akcji, które ukażą się w 2026 roku.

Nioh 3 (6 lutego 2026; PC, PS5)

Rok 2026 zacznie się naprawdę z grubej rury. Już na początku lutego zagramy w trzecią odsłonę serii Nioh. Team Ninja ponownie zabiera nas do świata, w którym realia historyczne przeplatają się z mrocznym folklorem. Głównym bohaterem Nioh 3 jest Tokugawa Iemitsu, wnuk słynnego szoguna, który żył na przełomie XVI i XVII wieku. Zadaniem naszego protagonisty będzie powstrzymanie młodszego brata. Ten z zazdrości o sukcesję i przywileje krewniaka zawarł pakt z demonami. Konszachty z mrocznymi siłami nigdy nie kończą się dobrze, a zatem będziemy mieć pełne ręce roboty.

Trójka ma wprowadzić całkiem spory powiew świeżości do formuły serii. Gra ma mieć mniej liniową strukturę od swoich poprzedniczek. W toku eksploracji odkryjemy wiele interesujących miejsc, które skrywać będą misje poboczne lub specjalne wyzwania. Największą nowością ma być jednak możliwość wyboru stylu gry. Tradycjonaliści mogą jak zwykle kroczyć ścieżką samuraja. Dla graczy preferujących inny rodzaj działania przygotowano wariant ninja. Będzie on wymagał trzymania nieprzyjaciół na dystans oraz korzystania z rozmaitych sztuczek, aby ich przechytrzyć.

Resident Evil Requiem (27 lutego 2026; PC, PS5, Switch 2, XSX)

Luty będzie mocnym miesiącem dla fanów japońszczyzny. Jeżeli od samurajów i katan wolicie potwory i spluwy, to macie na co czekać. Resident Evil powraca i tym razem nie będzie to żaden remake, a zupełnie świeża historia. W grze śledzimy losy Grace Ashcroft, córki dziennikarki, którą fani cyklu poznali przed laty w Resident Evil Outbreak. Jako świeżo upieczona agentka FBI, Grace pragnie odkryć prawdę na temat zaginięcia swojej matki. W tym celu dziewczyna udaje się do miejsca, w którym bije mroczne źródło koszmaru – Raccoon City.

Fani serii mają powody do ekscytacji. Powrót do zrujnowanego miasta nie jest jedynym ukłonem w kierunku klasycznych residentów. Podobnie, jak w Resident Evil 3, tak i w Requiem główna bohaterka będzie ciągle ścigana przez krwiożercze monstrum. Grace niestety nie jest równie sprawną i doświadczoną agentką, jak Jill Valentine, która posłała do diabła Nemezisa. Spryt i rozważne zachowanie będą jej największymi sprzymierzeńcami, ponieważ cennych zasobów będzie, jak na lekarstwo. Zamiast otwartej walki trzeba postawić na odciąganie uwagi potwora i ukrywanie się przed nim (zupełnie jak w Alien Isolation). Co ciekawe Resident Evil Requiem jest pierwszą grą w serii, która pozwoli nam dowolnie przełączać się pomiędzy widokiem z oczu lub zza pleców bohaterki.

Replaced (12 marca 2026; PC, XSX)

A teraz coś dla miłośników cyberpunku. Replaced to zręcznościowa gra akcji osadzona w retrofuturystycznej wizji lat 80. W grze poznamy losy R.E.A.C.H. – sztucznej inteligencji, którą uwięziono w ludzkiej powłoce. Konstrukt wymyka się swoim twórcom, chcąc zakosztować wolności w nieznanym mu świecie. Zderzenie z rzeczywistością okazuje się niezwykle twarde. R.E.A.C.H. bardzo szybko odkrywa, że otaczająca ją rzeczywistość nie należy do gościnnych i bez przepychanek raczej się nie obejdzie.

Model rozgrywki w Replaced zdradza wyraźne inspiracje grami z nurtu tzw. cinematic platformerów, jak np. słynny Another World. Poza sekcjami zręcznościowymi zabawa skupi się także na walce i rozwiązywaniu zagadek. Wszystko to będziemy obserwować z perspektywy 2,5D, w której prześliczny pixel art przeplata się z trójwymiarowymi obiektami. Dzieło Sad Cat Studios zadebiutuje w ramach usługi Xbox Game Pass.

Crimson Desert (19 marca 2026; PC, PS5, XSX)

Druga gra ze stajni Pearl Abyss, czyli twórców Black Desert. Tytuł ten początkowo był planowany jako rozwinięcie wspomnianego MMORPG. Projekt rozrósł się jednak do tego stopnia, że deweloperzy postanowili go wydać jako samodzielną grę. Niemniej, widać tutaj sporo DNA protoplasty. Crimson Desert to gra akcji z elementami RPG osadzona w rozległym i w pełni otwartym świecie fantasy. Zwiastun prezentuje liczne ficzery gry, jak walka, sterowanie maszynami bojowymi, możliwość dosiadania wierzchowców lub zwiedzanie zróżnicowanych środowiskowo krain.

Dzieło Koreańczyków to także prawdziwa wizualna uczta. Trzeba przyznać, że oprawa z pewnością pozwoli zatracić się w prezentowanym świecie oraz historii. Opowieść skupi się na postaci Macduffa, dowódcy grupy najemników, która odegra ważną rolę w dziejach kontynentu Pywel. A dziać się będzie sporo. Tłem dla prezentowanych wydarzeń będzie, a jakże by inaczej, wielka wojna. Zarzewiem konfliktu jest walka o wyzwolenie spod despotycznych rządów króla Demenissa. Władca właśnie zapadł w śpiączkę, co dla wielu poddanych staje się idealną okazją do wszczęcia buntu.

007 First Light (27 marca 2026; PC, PS5, Switch 2, XSX)

IO Interactive, czyli twórcy serii Hitman sięgają po arcyklasykę kina i literatury szpiegowskiej. W grze poznamy losy młodego Jamesa Bonda, zanim ten stał się gwiazdą agencji MI6. Tragiczne fiasko misji, polegającej na aresztowaniu zbuntowanego agenta, okazuje się być jedynie czubkiem góry lodowej. James i jego przełożony wpadają bowiem na trop wielkiej konspiracji. Celem spisku jest przeprowadzenie zamachu stanu, który musimy, rzecz jasna, udaremnić.

Jak na dobrą opowieść szpiegowską przystało, 007 First Light zabierze nas na pełną przygód i nagłych zwrotów akcji wyprawę. Nie zabraknie wyszukanych gadżetów, szybkich samochodów i obijania facjat całej masie najemnych zbirów. Mając na względzie wieloletnie doświadczenie Duńczyków z serią Hitman, możemy raczej być spokojni o ten tytuł. Nieliczne fragmenty gameplayu pokazane na pierwszym zwiastunie wyraźnie zdradzają inspiracje ostatnimi przygodami Agenta 47.

Grand Theft Auto VI (19 listopada 2026; PC, PS5, XSX)

Rok 2025 był naprawdę mocny, a pomyśleć, że i tak zabrakło najbardziej wyczekiwanego tytułu. Po dwóch zmianach daty premiery GTA VI ma zadebiutować w listopadzie 2026 roku. Czy tak faktycznie się stanie? No cóż, czas pokaże. Wielu z Was zapewne już to wie, ale dla tych, którzy przespali ostatnie kilka lat szybkie przypomnienie. W szóstej odsłonie bestsellerowej serii od Rockstar Games poznamy losy pary drobnych przestępców – Lucii i Jasona. Wspomniana dwójka postanawia zrobić pewną fuszkę, żeby ustawić się na jakiś czas. Plan niestety bierze w łeb i tak partnerzy w zbrodni lądują po same uszy w głębokim szambie.

Ścigani nie tylko przez policję, ale i mafię, której nadepnęli na odcisk, muszą znaleźć swoje miejsce w słonecznym Vice City. GTA VI ma być największym i najbardziej ambitnym przedsięwzięciem w całej dotychczasowej działalności Rockstar Games. Na potrzeby gry stworzono ogromny i wypełniony zawartością świat. Oprócz wspomnianego Vice City odwiedzimy przynajmniej kilka innych większych miast oraz całą masę pomniejszych mieścin i malowniczych miejscówek. Rozmach produkcji widać nie tylko w kwestiach świata przedstawionego czy fabuły. Dzięki autorskiej technologii RAGE gra wygląda wprost olśniewająco. Znając również przywiązanie twórców do detali, możemy się spodziewać bardzo dużego stopnia interakcji z otoczeniem.

Beast of Reincarnation (2026; PC, PS5, XSX)

Studio Game Freak znane dotychczas z gier o Pokemonach zabierze nas w niesamowitą podróż do postapokaliptycznej Japonii. Jest rok 4026, pozostali przy życiu ludzie nieuchronnie zmierzają ku całkowitej zagładzie. Jedyną nadzieją na ocalenie ludzkości jest Emma, dzielna wojowniczka, która wyrusza w niebezpieczną podróż. W eskapadzie towarzyszy jej wierny czworonóg imieniem Koo. Celem Emmy jest wytropienie i unicestwienie istoty odpowiadającej za kataklizm, jaki spadł na jej ojczyznę.

Beast of Reincarnation przeniesie nas do świata, który jest równie piękny co niebezpieczny. Zamieszkują go m.in. rozmaite mutanty i zabójcze maszyny. Rozgrywka w dużej mierze opierać się będzie na eksploracji tego tajemniczego uniwersum. W toku przygody stoczymy też liczne boje. Walka ma przypominać to, co widywaliśmy w grach typu Elden Ring lub Dark Souls. Emma będzie bardzo sprawnie władać kataną oraz kilkoma innymi zdolnościami. Całość prezentuje się bardzo obiecująco i z pewnością warto śledzić kolejne doniesienia na temat tej gry.

The Blood of Dawnwalker (2026; PC, PS5, XSX)

Debiutancki projekt polskiego studia Rebel Wolves, którego członkowie pracowali m.in. przy trzeciej części Wiedźmina. Fabuła przeniesie nas w mroczne Karpaty, gdzie jako młodzieniec imieniem Coen będziemy musieli ocalić bliskich i całą krainę przed wampirami. Nasz bohater nie jest zwyczajnym człowiekiem, a tytułowym „kroczącym za dnia”, czyli hybrydą dwóch gatunków. Na realizację swojej misji Coen będzie miał 30 dni i 30 nocy. Jak je wykorzysta? To będzie zależało tylko od nas.

The Blood of Dawnwalker ma być połączeniem gry typu action adventure z elementami RPG. Jednym z najważniejszych elementów rozgrywki jest cykl dnia i nocy. Zależnie od aktualnej pory Coen będzie dysponował innymi zdolnościami. Za dnia króluje stal i magia, z kolei ciemną nocą można dać upust bezlitosnej wampirycznej naturze. Jak zapowiadają twórcy, gra ma mieć nietypową strukturę fabularną, która pozwoli na bardziej elastyczne budowanie historii. Czas pokaże czy te śmiałe zapowiedzi staną się faktem. My oczywiście trzymamy kciuki.

Directive 8020 (2026; PC, PS5, XSX)

Ekipa Supermassive Games powraca z kolejną budzącą dreszcze produkcją. Tym razem twórcy Little Nightmares i Until Dawn zabiorą nas w podróż do ponurej przyszłości. Directive 8020 ukazuje czasy, w których nasza planeta jest u krańca swojej wytrzymałości. Z Ziemi wyrusza niezwykle ważna ekspedycja naukowa. Cel misji to kolonizacja pewnej planety, która może stać się nowym domem dla ludzkości.

Gdy Cassiopeia, statek kolonizatorów, rozbija się na rzeczonej planecie sprawy bardzo szybko wymykają się spod kontroli. Miejsce to jest siedliskiem wyjątkowo niebezpiecznych organizmów, które posiadają zdolność polimorfii. Jako jedna z ocalałych musimy oczywiście znaleźć sposób na przetrwanie tego koszmaru. Do dyspozycji będziemy mieli ograniczone zasoby, co wymusi bardziej rozważne działanie. Zwiastun zdradza wyraźne inspiracje twórców klasykiem horroru, czyli słynnym The Thing. Miejmy nadzieję, że wzorem filmu Johna Carpentera, Directive 8020 również postawi na ciężką i paranoiczną atmosferę.

Gears of War: E-Day (2026; PC, XSX)

Po dłuższej nieobecności jedna z najpopularniejszych marek od Epic Games powraca do świata żywych. Akcja gry została osadzona na 14 lat przed wydarzeniami znanymi z pierwszej części Gears of War. Głównymi bohaterami opowieści są – dobrze znani fanom cyklu – Marcus Fenix i Dominic Santiago. Punktem zapalnym dla prezentowanej historii jest tytułowy Emergence Day. Dzień, w którym horda Szarańczy po raz pierwszy wypełzła spod powierzchni ziemi, dając tym samym początek wieloletniej wojnie.

Oficjalny zwiastun nie pokazuje żadnych fragmentów rozgrywki. Niemniej, raczej śmiało możemy założyć, że Gears of War: E-Day ogólnie będzie się trzymać wypracowanych przez lata rozwiązań. Pomimo dobrych ocen nawet wydanemu w 2019 roku Gears 5 wytykano stosunkowo niewielką innowacyjność. Dlatego miejmy nadzieję, że twórcy wprowadzą jakiś powiew świeżości do znanej formuły. Tak czy inaczej, spodziewamy się solidnej dawki adrenaliny i widowiskowej akcji, z której seria od zawsze słynęła.

Marvel’s Wolverine (2026; PS5)

I jeszcze coś dla amatorów superbohaterszczyzny. Insomniac Games zabiera nas na kolejną przygodę po bogatym uniewrsum komiksów Marvela. Po przyjaznym Spider-Manie z sąsiedztwa przyszedł czas na o wiele bardziej temperamentnego Wolverine’a. Jako słynny mutant wyruszymy w niezwykle krwawą podróż, aby raz na zawsze rozliczyć się z własną przeszłością. Logan odwiedzi m.in. kanadyjskie lasy, tropikalną wyspę a nawet rozświetlone neonami Tokio.

Oficjalny zwiastun nie pozostawia wątpliwości co do tonu tej produkcji. Będzie bardzo ponuro, niemiło i brutalnie. Słynący z krótkiego lontu Wolverine nie patyczkuje się w tańcu. Przy użyciu swoich adamantowych szponów rozszarpuje, szatkuje i dźga wszystkich łotrów, którzy mieli pecha stanąć mu na drodze. Logan spotka także kilka znanych postaci, jak Omega Red czy Mystique. Całość okraszona została ładnie stylizowaną oprawą graficzną, która a jakże by inaczej, przywodzi na myśl komiksowe ilustracje. Niewątpliwie szykuje się godny następca świetnego X-Men Origins: Wolverine z 2009 roku.

MUDANG: Two Hearts (2026; PC, PS5, PS5, XSX)

Ta produkcja zapowiadana jest jako połączenie trzecioosobowego akcyjniaka z grą fabularną w filmowym stylu. Historia rozgrywa się w niezbyt odległej przyszłości, gdy po dekadach napięcia politycznego obie Koree decydują się połączyć w jedno państwo. To epokowe wydarzenie zostaje zakłócone przez brutalny atak terrorystyczny, który na nowo rozpala ogień wzajemnych animozji. W grze pokierujemy losami kilku postaci, jak północnokoreański żołnierz, członek organizacji terrorystycznej, a nawet gwiazdka K-popowego zespołu.

Zależnie od prowadzonej postaci, rozgrywka ma stawiać przed nami rozmaite wyzwania. Jako Ji Jeong Tae będziemy mogli wybrać otwartą wymianę ognia lub bardziej taktyczne manewry. Z kolei delikatna Gavi musi za wszelką cenę unikać zagrożenia, ponieważ moc muzyki może okazać się niewystarczająca w starciu z bronią maszynową. Losy poszczególnych postaci mają się przeplatać, zaś one same mimowolnie zostaną wciągnięte w wir wielkiej konspiracji.

Onimusha: Way of the Sword (2026; PC, PS5, XSX)

Kolejny wielki powrót po kilkunastoletniej przerwie (jeżeli nie liczyć remasterów, rzecz jasna). Głównym bohaterem gry jest Miyamoto Musashi, wędrowny samuraj, który trafia do opanowanego przez mroczne siły Kioto. Zadaniem dzielnego wojownika będzie pokonanie demonicznej armii terroryzującej okoliczne ziemie. W realizacji tego zbożnego celu pomogą mu ostry niczym brzytwa miecz oraz tytułowa rękawica. Magiczny artefakt pozwala swojemu nosicielowi pochłaniać dusze demonów, dzięki czemu on sam staje się potężniejszy.

Podobnie do swoich poprzedniczek Onimusha: Way of the Sword w dużej mierze stawia na eksplorację świata i krwawe walki. Zaprezentowany gameplay zdradza pewne inspiracje grami z serii Dark Souls. Zaprawiony w bojach Musashi z zatrważającą precyzją niszczy swoich wrogów przy pomocy kilku rodzajów broni (m.in. katana, łuk, włócznia). Nie zabraknie też widowiskowych pojedynków z potężnymi bossami. Wszystko to w niezwykle malowniczych, choć nierzadko ponurych sceneriach.

PRAGMATA (2026; PC, PS5, XSX)

Rok 2026 zapowiada się fantastycznie dla fanów gier Capcomu. Oprócz gorąco wyczekiwanych Resident Evil Requiem i Onimusha: Way of the Sword, Japończycy szykują dla nas jeszcze jedną niespodziankę. Debiuty nowych marek od sprawdzonych producentów zawsze budzą dużo emocji i oczekiwań. Nie inaczej jest w tym przypadku. PRAGMATA to zręcznościowa gra akcji osadzona w klimatach SF. Akcja przeniesie nas na teren bazy księżycowej, którą opanował zbuntowany system sztucznej inteligencji.

Głównymi bohaterami są pracownik stacji imieniem Hugh i towarzyszący mu android, Diana, o niepozornej aparycji dziecka. Naszą misją jest oczywiście pomóc temu duetowi w ucieczce ze wspomnianej placówki. Nie będzie to zadanie proste. Życiu owej dwójki nieustannie będą zagrażać groźne maszyny oraz systemy bezpieczeństwa bazy. Kluczem do przetrwania jest oczywiście praca zespołowa. Zakuty w pancerz Hugh stanowi siłę zespołu, a zatem to jemu w udziale przypadnie walka. Diana z kolei wykaże się zdolnościami pomocniczymi, jak np. hakowanie. PRAGMATA prezentuje się bardzo okazale dzięki możliwościom autorskiego silnika Capcomu. Mogliśmy go już podziwiać m.in. w ostatnich grach z serii Resident Evil.

Resonance: A Plague Tale Legacy (2026; PC, PS5, XSX)

To już trzecia z kolei odsłona zapoczątkowanej w 2019 roku serii A Plague Tale. Akcja gry toczy się na 15 lat przed wydarzeniami znanymi z drugiej części cyklu. Główną bohaterką opowieści jest piratka Sophia, którą znamy już z A Plague Tale: Requiem. Koleje losu rzucają naszą korsarkę w bardziej słoneczne rejony Europy, a dokładnie rzecz ujmując na Kretę. Na skalistej wyspie poszukamy nie tylko schronienia przed długim ramieniem sprawiedliwości. Dowiemy się całkiem sporo na temat przeszłości Sophii oraz zbadamy ile prawdy jest w tej całej legendzie o Minotaurze.

Resonance: A Plague Tale Legacy to trzecioosbowa gra akcji ze sporym naciskiem na aspekty fabularne i przygodowe. Obok dużej dawki ekspozycji i zwiedzania świata, w rozgrywce z pewnością nie zabraknie ekscytujących pojedynków. Jako osoba wiodąca pirackie życie, Sophia całkiem sprawnie włada bronią białą. Wszystko to odbędzie się w pięknej i spowitej aurą tajemnicy scenerii, która przywodzi na myśl przygody Kasandry w Assassin’s Creed Odyssey. Naszym zdaniem jest na co czekać.

Najciekawsze gry akcji, które ukażą się w 2026 roku – podsumowanie

Jak sami widzicie, szykuje się prawdziwa klęska urodzaju. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Szczególnie miłośnicy fantastyki i machania ostrzami mogą spodziewać się wielu dobrych rzeczy. Nas osobiście bardzo cieszy obecność ambitnych debiutów oraz nowych marek od znanych studiów. A Wy? Na jakie tytuły czekacie? Dajcie nam znać w komentarzach. Żywimy nadzieję, że 2026 rok będzie chociaż w połowie tak udany, jak jego katalog wydawniczy. Czego życzymy Wam i sobie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights