Czy deklaracje Naughty Dog na temat braku kontynuacji Uncharted mogą wzbudzić niepokoje o przyszłość The Last of Us?
W związku z debiutem serialowej adaptacji The Last of Us na HBO, o serii ponownie zrobiło się głośno. Medialny szum i dobre oceny widzów przyczyniły się do swoistego renesansu gier, które i tak do tej pory świętowały triumfy bez żadnej pomocy. Według danych UK Boxed Charts sprzedaż The Last of Us Part I w Wielkiej Brytanii wzrosła aż o 238% po premierze serialu. Nagłe wzmocnienie zainteresowania marką sprawia, że nasuwa się jedno pytanie – co dalej? Studio Naughty Dog odniosło się już do tego, jaka przyszłość czeka The Last of Us, a przy okazji ujawniło swój stosunek do nowych części Uncharted.
W wywiadzie z portalem BuzzFeed, jeden z prezesów Naughty Dog, Neil Druckmann, zdradził plany na następną odsłonę The Last of Us. Ma być to zapowiadany już od jakiegoś czasu multiplayer. Odniósł się także do potencjalnej trzeciej części serii. Okazuje się, że wydawca gry, czyli Sony, nie wywiera presji na studiu w sprawie kontynuacji. Według Druckmanna, The Last of Us Part 3 ma szansę się pojawić, jeżeli będą mieć pomysł na ciekawą historię z dobrym przekazem. Przy okazji odniósł się do innego hitu Naughty Dog, Uncharted. Szef studia podkreślił, że, mimo że saga przygód Nathana Drake’a świetnie się sprzedawała, to postanowili ją zakończyć na czwartej części. Nie jest jednak jasne, czy wyklucza to powstanie potencjalnych spin-offów z innymi protagonistami.
Wiemy już, że serialowy The Last of Us oficjalnie powróci z drugim sezonem. Poruszy on zapewne fabułę growego sequela. Być może zapotrzebowanie na materiał źródłowy do kolejnych odcinków zwiększy motywację Naughty Dog do stworzenia kontynuacji historii Ellie.