To już pewne – Session: Skate Sim opuszcza wczesny dostęp, a finalna data premiery jeszcze w tym roku!
Najpopularniejszą serią gier o deskorolkach zdecydowanie jest Tony Hawk’s Pro Skater. Nie znaczy to jednak, że inne studia nie próbują swoich sił w stworzeniu dobrego symulatora jazdy na desce. Nie tak dawno (bo w maju) do Game Passa trafił jeden z takich tytułów. Innym przykładem jest Session: Skate Sim, którego data premiery zbliża się wielkimi krokami. Cóż, przynajmniej „ostatecznej” premiery – tytuł bowiem od kilku lat znajdował się we wczesnym dostępie.
Studio odpowiedzialne za grę, crea-ture Studios, zaczynało swoją przygodę od zbiórki na Kickstarterze. Dopiero później tytułem zainteresował się Nacon, co pozwoliło im znacznie rozbudować produkcję. Wczesny dostęp wyraźnie spodobał się graczkom i graczom (na Steamie ma aż 86% pozytywnych recenzji). 22 września natomiast będziemy mogli zobaczyć końcowy efekt – tę datę bowiem twórcy wybrali na oficjalny koniec prac nad grą.
Mocną stroną gry jest niewątpliwie realizm jazdy na deskorolce. Kontroler wymusi na nas dokładne panowanie nad nogami naszej postaci (każdy drążek steruje jedną stopą). Produkcja inspiruje się latami 90. XX wieku, które dla wielu stanowią złotą erę deskorolek. Wtedy było to coś więcej niż wyłącznie imponujące triki – wiązała się z tym cała kultura i styl życia. Dla wielu inną zaletą będzie również fakt, że nie ma sędziów i punktacji. Twórcom zależało na tym, by graczki i gracze skupili się na otoczeniu i własnej wyobraźni.
Session: Skate Sim jest dostępny na PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S, Switchu oraz komputerach osobistych. W tym ostatnim przypadku wymagane jest jednak korzystanie z kontrolera zamiast myszki i klawiatury – te nie są obsługiwane. Ma to na celu lepiej oddać wspomniany wcześniej realizm, płynność ruchu i ogólną atmosferę. Na początku może to sprawiać spore trudności, ale później gwarantuje sporą satysfakcję.