Porażka Prince of Persia: Piaski Czasu Remake – co dalej z grą?

Porażka Prince of Persia Piaski Czasu, Ubisoft, Electric Square – na grafice widać młodego mężczyznę w lekkiej zbroi, który przygląda się magicznemu sztyletowi

Przyczyn porażki Prince of Persia: Piaski Czasu Remake może być kilka. Wśród nich na pewno znajdzie się zarówno złe zarządzanie projektem, jak i niedoświadczeni deweloperzy.

Na początku maja pojawiła się informacja, że remake wraca do rodzimego studia w Montrealu. Przedtem nad tytułem pracowały dwie filie Ubisoft w Bombaju i Pune, ale projekt został im odebrany. Wydawca nie podał uzasadnienia swojej decyzji. Z tego powodu spekulacjami o totalnej porażce Prince of Persia: Piaski Czasu Remake podzielił się analityk indyjskiego rynku gier, Rishi Alwani.

W swoim artykule zaznacza, że czerpał z wielu źródeł, a informatorzy opowiedzieli mu o braku wsparcia ze strony głównego studia Ubisoft. Rishi Alwani wspomina o braku dokumentacji z prac nad pierwszą wersją, przez co indyjscy deweloperzy musieli zaczynać od zera.

Ponadto gra miała powstać na Anvil Engine, czyli tym samym silniku Ubisoft, na którym stworzono Assasin’s Creed Origins. Jednak główny bohater Origins miał zupełnie inną budowę ciała, przez co animacje były niespójne i wyglądały beznadziejnie.

Prince of Persia: Piaski Czasu Remake i niekończące się problemy

Reżyser remake’u również się nie spisał. Miała być to ta sama osoba, która stała za Raiders Republic, co wskazywałoby na kogoś kompetentnego. Okazało się jednak, że nie miał żadnego doświadczenia w tworzeniu gier. Dołączył do zespołu pracującego nad tym tytułem w tym samym momencie, w którym przekazano go do zewnętrznego studia – Electric Square. Tego samego, do którego trafił na chwilę Książę Persji, tuż przed powrotem do Ubisoft Montréal.

Porażkę Prince of Persia: Piaski Czasu Remake przypieczętowała postawa ówczesnego szefa indyjskiego oddziału – Jean-Philippe Pieuchot. Jego ambicją było przekształcenie Indii w centrum tworzenia gier AAA, a remake miał być tego początkiem. Z tego powodu wszedł on we współpracę ze szkołami specjalizującymi się w gamedevie, licząc na ich doświadczenie i pomoc w pracach nad projektem. Dość szybko wyszedł na jaw ich brak wiedzy na temat sposobów tworzenia gier.

Do tej pory główny wydawca nie poświęcał grze uwagi. Zrobił to dopiero po fali bardzo kiepskich opinii, które ukazały się po opublikowaniu zwiastuna remake’u. Wtedy Ubisoft podjął decyzję o przeniesieniu nie tylko gry, do innego studia, ale również Jean-Philippe’a Pieuchota, który trafił do ukraińskiej filii.

Dalsze losy Ubisoft w Indiach

Rishi Alwani zauważył, że studia w Bombaju i Pune powróciły jedynie do wspierania innych zespołów pracujących nad dużymi tytułami. Spekuluje, że obie filie zostaną zamknięte wraz z zakończeniem się umowy najmu biura. Opisane problemy doprowadziły do masowych odejść doświadczonych pracowników, którzy przeszli do konkurencji lub postanowili założyć własne studia.

To nie pierwszy raz, kiedy duży wydawca z innej części świata poniósł porażkę w Indiach. Square Enix przez dwa lata próbowało wziąć pod swoje skrzydła projekt z Indii. Niestety mimo spotkania się z większością deweloperów w tym kraju, żaden tytuł nie ujrzał światła dziennego.

Dotychczasowa porażka Prince of Persia: Piaski Czasu Remake powinna dać studiu Ubisoft do myślenia. Podsumujmy, że przy tym projekcie nie było zainteresowania ze strony kierownictwa oraz próbowano odświeżyć grę na silniku do niej niedostosowanym. Do tego jeszcze doszły zaniedbania w postaci braku dokumentacji, przez co całą pracę należało zacząć od nowa.

Takich błędów można spodziewać się po początkującym studiu, a nie firmie z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Czy Ubisoft zrehabilituje się z tej porażki i remake w ogóle powstanie?

 

Redaktorka: Cpt_Magpie

Scroll to Top