Najpopularniejsza gra studia Valve wyszła już blisko 14 lat temu. Mimo tego wciąż jest w top 10 gier na Steam Charts. Dlatego to trochę smutne, że remake Team Fortress 2 na świeższym Source 2 wyjdzie jako fanowska modyfikacja.
Przenoszenie gry na nowy silnik to dość skomplikowany i czasochłonny proces. Jednakże kiedy projekt sprzed 14 lat wciąż jest szalenie popularny, graczom wręcz należy się zaktualizowanie go do nowego silnika! Najwyraźniej tego samego zdania była grupa modderów Amper Software, która wzięła na siebie to arcytrudne zadanie. Korzystają w tym celu z s&box (wymawia się s-and-box!) od niezależnego studia Facepunch odpowiedzialnego między innymi za Rust i Garry’s Mod. Samo to narzędzie, jak piszą deweloperzy, „Przyćmi możliwości Garry’s Moda a nie będzie tylko jego zmodernizowaną wersją”. Mimo iż jest wciąż w trakcie produkcji, właśnie za jego pomocą powstaje modyfikacja stanowiąca swoisty remake Team Fortress 2. Brzmi całkiem obiecująco, nieprawdaż?
Ostatnio duże projekty modderskie, jak choćby Fallout 4: London, zyskują sporą popularność. Nie inaczej jest z TF2:S2, jednak w tym przypadku twórcy mierzą się z trochę większym wyzwaniem. Problemem może być nie tylko projektowanie i implementacja mechanik na bazie inżynierii odwrotnej, ale także sprostanie wymaganiom społeczności. W chwili obecnej gra znajduje się na 7 miejscu listy tytułów z największą aktywną liczbą graczy. Przebijają ją jedynie giganci pokroju CS: GO, GTA V czy PUBG, co świadczy o zdecydowanie niemałej popularności. A, jak dobrze wiemy, wierni fani to dość kapryśne stworzenia i każde odstępstwo od swoistego kanonu traktują z oburzeniem. Może kojarzycie drobną burzę wywołaną przez zmianę ikony pierścienia kota z remake’u Demon’s Souls? Zareagowało całkiem sporo graczy, a to był tylko żart…
Co już mają?
Projekt przyciągnął już ponad 20 ochotników z całego świata i niemal każdej możliwej gałęzi gamedevu. Co więcej, mają już trochę materiałów do pokazania! W sieci pojawiły się gify obrazujące postać Pyro w akcji przy lepszym oświetleniu i efektach cząsteczkowych silnika Source 2. Poza tym materiały z rozgrywki klasami Snajpera, Demomana, Żołnierza i Skauta oraz kilka kadrów z przeniesionych na Source 2 map. Jedyne, co budzi, wątpliwość to sfera prawna. Dopóki w TF2:S2 nie ma przedmiotów, za które na Steamie Valve każe sobie płacić, pewnie nie spróbują zablokować tego projektu, ale ryzyko niestety zawsze jest obecne w takich przedsięwzięciach. Pozostaje mieć nadzieję, że skoro sami nie kwapią się do przeniesienia gry na nowszy silnik, pozwolą graczom zrobić to za siebie.
Jakie jest Wasze zdanie? Uważacie, że taki remake jest w ogóle potrzebny? Komentarze są Wasze.
Redaktor: Navras

