Niektóre żarty mogą nas słono kosztować. Przekonał się o tym scenarzysta z Blizzard Entertainment, którego zwolniono za dialogi o korporacjach.
Jedna z największych firm deweloperskich na rynku gier komputerowych, Blizzard Entertainment, znana z takich hitów jak World of Warcraft czy Overwatch, znalazła się w centrum kontrowersji. Scenarzysta pracujący przy pierwszym z nich, Eric Covington, twierdzi, że został zwolniony przez Blizzarda za umieszczenie żartów o „korporacyjnej chciwości” w grze.
Według relacji Covingtona, stracił pracę, gdy wprowadził do gry dialogi wyśmiewające korporacyjne praktyki, które, jego zdaniem, nie były niczym obraźliwym ani kontrowersyjnym. Wspomniane dialogi pojawiały się w wypowiedziach postaci o nazwie Loot Specialist (Specjalista od Łupów) i zawierały takie teksty jak:
- „Kolejny rekordowy kwartał, jeśli chodzi o przychody”
- „Nazwijmy to modyfikacją kosztów życia”
- „Będzie kolejny jacht dla mnie”
- „Czas, by powrócić do biura”
I wrote jokes lampooning generic corporate greed for a Venture Company loot goblin (very in character), but then leadership walked face first into the joke after string lock while my focus was getting the patch done.
Because of their embarrassment, I’m no longer at Blizzard. https://t.co/jrPmKnGig4 pic.twitter.com/EqspeWGXCQ
— Eric Covington (@covingtown) May 31, 2023
Według scenarzysty, zarząd Blizzarda postanowił zwolnić go właśnie po zauważeniu tych dialogów. Twierdzi także, że nie dostał żadnego ostrzeżenia ani wcześniejszej informacji, tylko z dnia na dzień został bez pracy.
Ten incydent to kolejna kontrowersja związana z Blizzardem. Firma ma już skomplikowaną przeszłość, która obejmuje zarzuty dotyczące przemocy seksualnej i mobbingu w miejscu pracy. W związku z tym, opinia publiczna mogła być skłonna uwierzyć w oskarżenia Covingtona, zwłaszcza że nie były one pierwszymi tego typu zarzutami pod adresem firmy. Mężczyzna zauważył również, że Blizzard wykorzystał jego żarty w materiałach promocyjnych gry. Filmiki te zostały usunięte dopiero, gdy scenarzysta wskazał pracodawcom ich hipokryzję.
Na razie nie wiadomo, jaki będzie kolejny krok Covingtona w branży gier komputerowych. Dziewięcioletni staż w Blizzardzie zakończył się w kontrowersyjnych okolicznościach, co może wpłynąć na jego przyszłe możliwości zatrudnienia.

