Rare udostępniło ostatnio nowe możliwości w Sea of Thieves, przyjazne w szczególności nowym graczom. Z tej okazji mam dla Was kilka rad, jak dobrze zacząć przygodę z tą grą. Jeśli zastanawialiście się kiedyś nad rozpoczęciem swojej kariery jako pirat, ale nie wiedzieliście, jak się za to zabrać i na co uważać, to ten poradnik jest dla Was!
![Sea of Thieves, krajobraz](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/11-800x480.jpg)
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę
Sama gra nie wymaga od nas towarzyszy w niedoli, ponieważ dostosowana jest także do przygód jednoosobowych. Jednak nie ma co ukrywać, w przypadku tego tytułu granie solo nie sprawi nam aż takiej radości jak ze znajomymi. Maksymalnie na statku mogą być 4 osoby, ale nawet gra w 2 osoby zrobi tutaj dużą różnicę.
Warto jest namówić przyjaciół lub zerknąć na Steam lub Xbox, kto z Waszych znajomych tę grę już posiada. Może to będzie dobra okazja do odnowienia z kimś kontaktu? Jeśli żadna z tych opcji się nie sprawdzi, to zachęcam do poszukania chętnych na przykład na naszym Discordzie – Gram jak baba – lub platformach dotyczących Sea of Thieves. W grze istnieje również możliwość stworzenia statku w trybie otwartej załogi. Wówczas mogą dołączyć do Was inni gracze lub odwrotnie.
![Sea of Thieves, piraci i d20](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/22-800x480.jpg)
Bezpieczne morze vs. piracka konfrontacja
Gdy etap zebrania załogi jest już za Wami, to czas na rozpoczęcie przygody. I tutaj również macie wybór. Jak dotąd każde rozpoczęcie gry równało się z dołączeniem do sesji, na której przeważnie pływają 3 lub 4 różnej wielkości statki z innymi graczami. A zważając na to, że mamy do czynienia z Sea of Thieves, a nie Sea of Friends, to możecie spodziewać się raczej wrogości z ich strony. Zdarzają się wyjątki, ale nie warto na nie liczyć. Co zatem zrobić, jeśli zdobywacie swoje pierwsze skarby, a na karku czujecie cały czas oddech agresywnych i bardziej doświadczonych piratów?
Twórcy w grudniu zeszłego roku wraz z sezonem 10, o którym pisałyśmy, dodali rozwiązanie dla osób, które wolą poznać grę w łagodniejszych warunkach. Mowa tutaj o funkcji „Bezpieczne morze”. Przy postawieniu statku zostaniecie zapytani, czy wolicie pływać na sesji z innymi graczami czy chcecie rozwiązanie bez przeciwników.
Natomiast pływanie cały czas bez konsekwencji na morzu złodziei, ale bez złodziei byłoby zbyt piękne. Tryb ten wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Mapa pozostaje taka sama, ale nie daje nam dostępu do wszystkich możliwości. Ograniczone tutaj zostają między innymi szybkość postępu, ilość otrzymywanego złota, a także dostęp do losowych wydarzeń jak piracka flota czy bitwa ze statkami Kapitana Flamehearta, które na zwykłej sesji pozwalają Wam na zdobycie dużej ilości pieniędzy.
![Sea of Thieves, chwilowo załamany pirat](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/33-800x480.jpg)
Czy warto wybrać spokój nad ryzykiem?
Jeśli bardziej cenicie sobie święty spokój w takcie poznawania gry niż szybsze zdobywanie złota i reputacji, to jak najbardziej warto. W Sea of Thieves istnieje też wiele opowieści, czyli zadań fabularnych, które w szczególności opłaca się wykonywać w nowym trybie. Po ich ukończeniu dostajecie niewielkie wynagrodzenie, które nie jest warte ciągłego rozglądania się, czy nie podpływa do was statek innej załogi, która stara się Was zatopić. Natomiast nagrody w postaci skinów za odbytą przygodę dostaniecie niezależnie od wybranego trybu. W tym przypadku „Bezpieczne morze” przydaje się, żeby móc w spokoju cieszyć się piracką fabułą, która swoją drogą jest bardzo interesująca.
![Sea of Thieves, bitwa na morzu](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/77-800x480.jpg)
Bandery w górę!
Warto też wspomnieć o frakcjach, które możecie reprezentować. Możecie kupić u nich zadania, jakie chcecie wykonać. A co najważniejsze, pamiętajcie o podbiciu flagi emisariusza przed wypłynięciem w rejs. Przeważnie znajdziecie ją zaraz obok stanowiska danej kompanii handlowej. Zdobywanie skarbów i wykonywanie zadań spowodują zwiększenie poziomu flagi, z czego maksymalny to 5. Im wyższy poziom, tym więcej dostaniecie pieniędzy za sprzedawane łupy oraz reputacji od danego zleceniodawcy. Po zakończonej sprzedaży możecie opuścić banderę i także dostać za to złoto. Wraz z zatopieniem statku utracicie swoją flagę, która wypłynie na powierzchnie. Może być ona cenną zdobyczą dla obcej załogi u najmroczniejszego z przedstawicieli, Żniwiarza. A jeśli przyszłoby Wam do głowy sprzedać własną banderę dla zysku, to spieszę z informacją, że możecie to zrobić. Ale dostaniecie 1 złoto i dialog od Żniwiarza o hańbie i wstydzie…
![Sea of Thieves, pirat, żniwiarz](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/88-800x480.jpg)
Złoto za krew
Skoro jesteśmy już przy temacie Żniwiarza, to przybliżę Wam jego frakcję. Z założenia ma to być najbardziej brutalna i bezlitosna grupa piratów. Pływając dla nich, oczekuje się od Was wyznawania ich wartości i topienia wszystkiego, co tylko spotkacie na swej drodze. Jednak nie musicie poddawać się tej morderczej presji i nic nie stoi na przeszkodzie, aby nawiązać z kimś sojusz. Jednak przeważnie inni gracze widząc emisariuszy tej frakcji pytających o sojusz, będą czuli szwindel.
Jest to także jedyna kompania wyróżniająca się na tle innych. Zasadnicza różnica jest taka, że pozostałych handlarzy znajdziecie na każdej z przystani i na dowolnej z nich możecie sprzedać swój łup. Żniwiarz natomiast znajduje się tylko na jednej wyspie zlokalizowanej mniej więcej na środku mapy i tylko w tym jednym miejscu będzie skupował od Was skarby. Frakcję wyróżnia także to, że podbijając ich flagę, jesteście od razu widoczni na mapie dla innych.
![Sea of Thieves, statki na mapie](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/55-800x480.jpg)
Bitwa na morskich falach
Czy przed frakcją Żniwiarzy trzeba uciekać? Zasadniczo nie. Często gracze podbijają tę flagę, bo jest ona najbardziej opłacalna, a także nie każdy będzie Was aż do skutku gonił. Natomiast, jeśli jeszcze nie czujecie się pewnie w PvP, a Wasz statek jest pełen skarbów, to proponuję obrać inny cel niż ten w pobliżu wrogiego okrętu. Czasami warto popłynąć dalej, ale bezpieczniej.
Jeśli chcecie potrenować PvP, by przetestować mechanikę walki, możecie to zrobić w każdej chwili. Sea of Thieves posiada tryb walki statkami 1 vs. 1. Wystarczy, że po wejściu na swój pokład podbijecie klepsydrę znajdującą się na stole. Możecie walczyć dla frakcji Żniwiarzy lub Ateny. Po upłynięciu chwili zanurzycie się i zaczniecie szukać rywala. Nie bójcie się o jego dobór, ponieważ walka zawsze będzie się odbywać z takim samym rodzajem okrętu, na jakim pływacie. Dodatkowo, jeśli akurat gracie sami na łajbie dwuosobowej, czyli slupie, to gra także dobierze wrogi statek z tylko jedną osobą na pokładzie. Gdy już znajdzie godnego przeciwnika, to wynurzycie się na powierzchnię i naprzeciwko będzie znajdował się żaglowiec, z którym musicie stoczyć bitwę.
Warto wspomnieć, że nie istnieje tutaj system doboru graczy na podstawie ich doświadczenia. Możecie trafić zarówno na osobę, która ma spędzone 10 godzin w grze, a także na taką, która ma ich 1000. Dlatego nie warto się zrażać!
![Sea of Thieves, bitwa statków](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/66-800x480.jpg)
Żegluj mądrze, sprzedaj mądrzej
Na start warto sprawdzić sobie misje u wszystkich handlarzy, ponieważ każdy ma swoją określoną tematykę zadań. U jednego głównym celem będzie kopanie skarbów po zaznaczonych „X” na mapie, u drugiego bitwa ze statkami widmo, a trzeci z kolei będzie miał dla was kursy transportowe z towarami. Oceńcie, co wam się najbardziej podoba i róbcie to. Nie zwracajcie uwagi na opłacalność zadań i nie zmuszajcie się do tego, co Wam nie odpowiada, grajcie dla własnej przyjemności! Polecam też co jakiś czas wymieniać rejsy, które się wykonuje, tak aby nie popaść w monotonię.
Pamiętajcie również, aby regularnie sprzedawać swoje łupy. Oczywiście nie pływajcie z każdym złotym dzbankiem czy kamieniem do przystani, ale jeśli zdobędziecie na fladze emisariusza na 5 poziomie, to warto udać się na sprzedaż. Dostajecie wtedy najwięcej złota za skarby i w przypadku zatonięcia – minimalizujecie zagrożenie utracenia całej swojej pracy włożonej w zdobywanie łupów podczas danej sesji. Lepiej zrobić dodatkowy kurs do przystani niż stracić ciężko zarobione świecidełka.
![Sea of Thieves, skarby, łupy](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/99-800x480.jpg)
Trzymajcie wiatr w żaglach!
Przechodzimy do najważniejszej rady. Nie zrażajcie się porażkami! Na swojej początkowej przygodzie może czekać na Was wiele zatopionych statków i utraconych łupów. Przygotujcie się też na popełniane błędy. I uwierzcie mi, że to jest w porządku. Większość graczy, która nie miała pod ręką wprawionych już znajomych-instruktorów, też przez to przechodziła. Sea of Thieves może być zarówno grą bardzo dynamiczną, jak i spokojną odskocznią. To Wy decydujecie, jaki tryb bardziej Wam odpowiada i jaki los ma czekać pirata.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wam powodzenia podczas przygód na morzu pełnym złodziei! Kradnijcie, rabujcie, a przede wszystkim dobrze się bawcie.
Do zobaczenia na wodach Sea of Thieves!
![Sea of Thieves, krajobraz](https://grajmerki.pl/wp-content/uploads/2024/01/20210915003619_1-800x450.jpg)