Bethesda nadal udoskonala swoje najnowsze dzieło, mimo że zbiera ono coraz gorsze recenzje. Nowa aktualizacja do gry Starfield wprowadza wiele poprawek oraz dodaje wsparcie dla DLSS.
Bez wątpienia mnóstwo ludzi czekało na Starfielda. Kiedy więc 6 września zadebiutował na rynku wielu z nich postanowiło sprawdzić, jak prezentuje się najnowsza produkcja od Bethesdy. Niestety, ale nie do końca sprostała ona oczekiwaniom fanów. Mimo to twórcy nie odpuszczają i nadal doszlifowują swoje dzieło. Od premiery dostaliśmy już dwie łatki, które m.in. poprawiły wydajność i usunęły pomniejsze błędy graficzne. Natomiast wczoraj do gry Starfield trafiła kolejna aktualizacja wprowadzająca szereg zmian.
Oprócz zwiększenia stabilności tytułu oraz wyeliminowaniu bugów w niektórych misjach, nowa aktualizacja dodała wiele nowości. Od tej pory podczas skradania się sztuczna inteligencja będzie bardziej wyrozumiała i wybaczy nam niewielkie błędy. Ponadto wprowadzono możliwość spożywania jedzenia znajdującego się w świecie gry. Jednak to nie wszystko.
Wraz z nową aktualizacją Starfield otrzymał wsparcie dla DLSS. Tak więc gracze posiadający kartę graficzną kompatybilną z układami Nvidia, od tej pory mogą korzystać z DLSS Super Resolution, Deep Learning Anti-aliasing, niskiego opóźnienia Nvidia Reflex oraz generowania klatek obrazu DLSS.
Czy te zmiany sprawią, że Starfield wróci do łask? Póki co na to się nie zanosi. Najnowsze dzieło Bethesdy od jakiegoś czasu otrzymuje coraz gorsze oceny na platformie Steam. W ciągu ostatnich 30 dni pojawiło się ponad 6 tysięcy recenzji, z czego tylko 49 procent było pozytywnych. Dlaczego gracze są niezadowoleni? Większość z nich krytykuje nudne misje poboczne oraz pusty świat. Dodatkowo wiele osób wytykało kiepską optymalizację i przestarzałe mechaniki.
Warto wspomnieć, że od jakiegoś czasu na naszym portalu możecie przeczytać recenzję Starfielda. A jeśli sami chcecie się przekonać, jak wygląda najnowsza produkcja Bethesdy, to jest ona dostępna na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series S|X.
