Koreańska gra, porównywana do Bayonetty, będzie miała swoją premierę już wkrótce. Stellar Blade otrzymało pierwsze recenzje krytyków.
Pierwsze minuty zwiastuna przedsprzedażowego gry Stellar Blade to piękne ujęcia, przedstawiające główną bohaterkę podróżującą po postapokaliptycznym, surowym świecie. W tle słychać spokojną, emocjonalną muzykę. Już z wejścia tytuł obiecuje nam ciekawą historię i emocjonującą walkę, ale jak jest w praktyce? Na szczęście, w sieci pojawiły się już pierwsze recenzje krytyków, którzy o Stellar Blade wypowiadają się… głównie pozytywnie!
Stellar Blade to gra produkcji Shift Up. Wcielamy się w niej w wojowniczkę Eve, która w towarzystwie wiernego drona ma ocalić świat (a raczej to, co z niego zostało) przed zagładą. O fabule i gameplayu więcej możecie przeczytać w poście z fragmentami rozgrywki.
Na chwilę przed premierą, w ręce internetowych twórców trafiły pierwsze wydania recenzenckie. Jak na razie, opinie są naprawdę optymistyczne, chociaż nie obędzie się też bez kilku uwag.
Co nie powinno dziwić, w końcu to produkcja koreańska, krytycy bardzo zachwalają warstwę estetyczną gry. Szczególną uwagę zwracają na modele postaci, w szczególności ten należący do głównej bohaterki, który (trywialnie rzecz ujmując) – cieszy oko. Wrażenie robi też ścieżka dźwiękowa, za którą odpowiedzialnych jest kilku, doświadczonych koreańskich kompozytorów. Pracował przy niej, chociażby, Jinbae Park, który tworzył też muzykę dla Ragnarok Online.
Kolejnym plusem, wymienionym w wielu recenzjach, jest też wydajność gry oraz względny brak bugów. Niestety, w ostatnich czasach, premiera często nie kończy się w dniu pojawienia się produkcji na rynku. Bywa, że jeszcze przez kilka kolejnych tygodni pojawiają się różnorakie łatki, mające usprawnić albo często w ogóle umożliwić rozgrywkę. Jakże miłym zaskoczeniem jest więc Stellar Blade. Według recenzentów gra działa płynnie na różnych urządzeniach, a ilość błędów jest naprawdę znikoma.
Głównym zarzutem, przewijającym się w różnorakich artykułach i filmach, jest repetytywność rozgrywki. Niektórzy kąśliwie zarzucają twórcom, że może zbytnio skupili się na kreowaniu ładnych strojów, a za mało na wymyślaniu kreatywnych zagadek. Z drugiej strony, dużo osób uważa, że w miarę zagłębiania się w rozgrywkę, gra się coraz lepiej. Chwalą też system walki, który serwis Kotaku swego czasu porównał go nawet do Elden Ring’a.
W ostatecznym rozrachunku wszystkie problemy najwyraźniej nie mogą być aż tak kłujące, ponieważ tytuł zbiera naprawdę imponujące recenzje. Screen Rant przyznał mu aż 90/100, GameSpot za to ocenił grę na 80/100. Jest to naprawdę dobry start. A jeśli tytuł utrzyma swoją dobrą passę, to możliwe, że zgodnie z naszymi przewidywaniami, zasłuży na miano jednej z najciekawszych gier z kobiecą bohaterką.
