Tanie słuchawki dla gracza. Steelseries Arctis 1 – test sprzętu

słuchawki Steelseries Arctic 1

Z jakim sprzętem kojarzy Wam się współczesny gracz? Czym cechują się podzespoły kupowane obecnie do pecetów albo nowoczesne wnętrza salonów streamerów? Jedno słowo: światło. 

 

Najlepiej kolorowe i w nietypowych kształtach. Migające karty RAM-u, które oświetlają pół kąta komputerowego dzięki przezroczystej obudowie to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Dziś jednak chcę Wam pokazać, że dobry sprzęt wcale nie musi się świecić.

 

Pierwsze wrażenie

Słuchawki, które chcę Wam przedstawić, wyróżniają się na tle sprzętu gamingowego między innymi właśnie na polu designu. Zamiast feerii barw, Steelseries Arctis 1 cechują się elegancką i stonowaną kolorystyką w odcieniach czerni i szarości. Na muszlach, które oparte są o mechanizm zapadkowego rozstawu oraz rozłożenie do 90 stopni, nadrukowane jest logo producenta. Sprzęt został wykonany z nieco wyższej jakości plastiku niż ta spotykana standardowo i umożliwia regulację ustawienia nauszników. Całość zachwyca prostotą i brakiem kolorowych dodatków.

Przy lewej muszli umieszczony jest również mikrofon dwukierunkowy. Znajduje się on na elastycznej podpórce, dzięki której dostajemy pewne pole do popisu w zakresie odpowiedniego ustawienia go przy ustach. Jeśli go nie potrzebujemy, możemy go swobodnie odłączyć od zestawu i schować na specjalne miejsce w opakowaniu. Streamerzy powinni jednak wiedzieć, że jak na słuchawki przeznaczone dla graczy, te mają jedną wadę – brak filtra pop, który zdecydowanie poprawiłby jakość dostarczanego widzom dźwięku. Co więcej, z tyłu lewej słuchawki znajdziemy potencjometr umożliwiający szybką regulację głośności dźwięku oraz przełącznik służący do włączenia lub wyłączenia mikrofonu. W tym samym miejscu jest także wejście przewodu sygnałowego. 

W tym przypadku to jednak nie design sprawia największe wrażenie, tylko wygoda używania. Słuchawki Steelseries Arctic 1 są niezmiernie komfortowe, nawet przy dłuższym korzystaniu. Świetnie przylegają do głowy, co niewątpliwie jest zasługą możliwości regulacji wysokości muszli. Co więcej, znajdziemy tu również materiałowe nauszniki, które przy pierwszym spojrzeniu nieco mnie przeraziły. Byłam pewna, że nie zmieszczę w nie uszu (mimo że do elfa mi daleko), ale dzięki płóciennemu materiałowi i wypełnieniu pianką nie tylko umożliwiły skuteczniejsze odprowadzanie wilgoci i ciepła (co jest dużym minusem poduszek ze skóry syntentycznej), a także dopasowały się idealnie. Zestawu dopełnia plastikowy pałąk, obity od wewnątrz skórą, który umożliwia dopasowanie słuchawek do wielkości głowy i delikatnie dociska całość do głowy.

 

Dlaczego tak ważna jest wygoda w trakcie gry?

Zakładając, że – gdy usiądziemy do komputera i odpalimy dowolną produkcję – zostaniemy w niej przez kilka kolejnych godzin, słuchawki muszą być odpowiednio dopasowane, by nie powodować szkodliwego ucisku.  

Jednakże materiał, z którego zostały wykonane nauszniki oraz sposób ich stworzenia nakreśla jeden problem, a mianowicie niepełną izolację od dźwięków z zewnątrz. Słuchawki nie gwarantują pełnego odcięcia od hałasu dochodzącego zza otwartego okna lub chociażby głośno grającego w drugim pokoju telewizora. Nie jest źle, ale z pewnością e-sportowcy woleliby mocniejszy pod tym kątem sprzęt. Na moje potrzeby Steelseries Arctic 1 sprawdziły się idealnie. 

Słuchawki podłączamy do komputera, telefonu oraz wybranych konsol przez kabel o długości 1,25 m, który spokojnie powinien umożliwić wygodną rozgrywkę i komunikację. Niestety nie ma możliwości odłączenia go w razie uszkodzenia i potrzeby wymiany, co przy braku oplotu ochronnego stanowi duży minus. Dla użytkowników komputerów stacjonarnych lepszym wyborem będzie drugi przewód – przedłużający – o długości 1,5 m, zakończony dwoma 3-polowymi wtykami prostymi, które idealnie pasują do standardowych pecetów.  

 

Specyfikacja techniczna Steelseries Arctic 1:

Pasmo przenoszenia: 20–20000 Hz
Impedancja: 32 omy
Czułość: 100 dB SPL @ 1kHz / 1 mW
Przetworniki: dynamiczne
Przewód: nieodłączany 1,25 m (jeden wtyk 4-polowy) + przedłużacz 1,5 m (dwa wtyki 3-polowe)
Mikrofon: odłączany, dwukierunkowy, 100 – 10000 kHz
Konstrukcja: słuchawki zamknięte, wokółuszne

Jeśli chodzi o jakość dźwięku – bo nie ukrywajmy, że to jest najważniejsze – zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. W końcu w grach chodzi o taki efekt wow, bum, które sprawią, że poczujemy ryk silnika motoru lub pobliski wybuch na własnej skórze! Twórcy szukają zawsze konkretnego stylu dźwiękowego dla każdej gry, a słuchawki Steelseries zdają się wspaniale go przetwarzać. Ważnym aspektem jest obecność mocnych tonów niskich i dopracowanych basów. Dodajmy do tego dopieszczoną stereofonię, dzięki której przeciwnik nie zajdzie Was tak łatwo od tyłu, bo usłyszycie zawczasu jego kroki, i precyzję dźwięku… i cóż, mamy słuchawki niemal idealne. 

Niemal, gdyż tony niskie nie załatwiają całej roboty. Prawie tak samo istotne są tony wysokie i średnie, szczególnie że te drugie najczęściej występują w grach. I chociaż nie mogę narzekać na żadne z nich, tak muszę przyznać, że brakuje im dopracowania, przez co… są po prostu okej.

  

Jak to przekłada się na rozgrywkę?

W przygodówkach z dużą ilością walki, RPG-ach pełnych akcji czy wyścigach słuchawki spisują się świetnie. Możemy rozkoszować się zarówno klimatycznymi soundtrackami i dźwiękami natury, jak i wyraźnie słyszalnymi dialogami. Strzelanki pokroju Fallouta 76 czy Overwatchateż dobrze współpracują ze sprzętem Steelseries. Podobnie wszelkiej maści multiplayery, w których ważny jest element zaskoczenia – dzięki dopracowanej stereofonii da się dość dokładnie określić kierunek, z którego nadbiega – niewidoczny jeszcze – przeciwnik.

Podsumowując, jak na słuchawki skierowane do graczy, Steelseries oferuje naprawdę dobry sprzęt. Arctic 1 nie tylko zapewnia wygodę używania dzięki miękkim poduszkom i możliwości wyłączenia lub całkowitego odłączenia mikrofonu, ale też pozwala na korzystanie z nich zarówno na kilku różnych konsolach, jak i na smartfonie lub komputerze osobistym. Design jest przyjemny dla oka, nieprzesadzony, co w obecnych czasach powoli zaczyna być rzadkim widokiem. Komunikacja głosowa również jest bardzo przyjemna, nawet mimo braku filtra pop, a jakość dźwięku podczas rozgrywki wypada bardzo dobrze. Co więcej, nie wymagają instalacji sterowników ani dodatkowego oprogramowania. Jak na słuchawki za 249 zł do dorwania w tej cenie w sklepie x-kom.pl – Steelseries Arctic 1 są świetną propozycją dla każdego gamera.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top