Nintendo uchyla rąbka tajemnicy, prezentując nowy zwiastun The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.
Fani przygód Linka wyczekują z zapartym tchem kolejnej części serii już od 2017 roku. Targi E3 2021 przyniosły pierwsze spojrzenie na sequel The Breath of The Wild. Za to podczas zeszłorocznego Nintendo Direct poznaliśmy oficjalny podtytuł gry: Tears of the Kingdom oraz dowiedzieliśmy się, że zadebiutuje w maju 2023 roku. Dotychczas twórcy byli dość powściągliwi w promocji nadchodzącej produkcji. Pierwszy trailer nowej Zeldy nie zdradzał wiele, wywołując u fanów tylko apetyt na więcej. Nowy zwiastun The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom jest dłuższy i pokazuje więcej elementów rozgrywki.
Na promocyjnym filmiku możemy zobaczyć zupełnie nową część gameplayu. Wygląda na to, że Link otrzyma inny (niż paralotnia lub wierzchowiec) środek transportu, którym będzie mógł się poruszać na ziemi lub w powietrzu. Całkiem możliwe jest, że sam będzie mógł budować pojazdy. W zwiastunie pojawia się także dotychczas niespotykany typ wrogów – są to latające stwory, niosące w szponach Mobliny. Nie mogło też zabraknąć księżniczki Zeldy. Trailer dostarczył również piękne ujęcia na otwarty świat, który zachwycił graczy w poprzedniej części.
Niestety okazuje się, że jest jedna rzecz, która może popsuć fanom wyczekiwaną premierę. Jak dotąd gry Nintendo były wyceniane standardowo na 59,99 dolarów (w Polsce na 249 zł). Okazuje się, że Tears of the Kingdom będzie wyjątkiem. Cena figurująca w oficjalnym sklepie japońskiej firmy to 69,99 dolarów, a dla nas będzie to 289 zł. Nie da się ukryć, że The Legend of Zelda to jedna ze sztandarowych serii Nintendo, więc zapewne niezależnie od ceny świetnie się sprzeda. W The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zagracie już 12 maja 2023 roku.
