Najciekawsze city buildery, które ukażą się do końca 2024 roku

Na obrazku znajdują się screeny z czterech gier, które ukażą się w tym roku.

Jeśli zaabsorbowani śledzeniem wyborów samorządowych chcielibyście mieć jeszcze większy wpływ na kreowanie rzeczywistości wokół siebie, sięgnijcie po pada lub myszkę i zagrajcie w jakiegoś city buildera! W przypadku gdy nie wiecie, na co się zdecydować, spieszymy z naszym zestawieniem.

Nie każdy człowiek może zostać inżynierem, ale jeśli jest fanem elektronicznej rozrywki, bez problemu zbuduje nawet miasto. Jak się okazuje, choć powstało już wiele gier o tej tematyce, twórcy nadal zapraszają nas do wyzwolenia w sobie kreatywności i, nomen omen, dołożenia cegiełki do skorzystania z ich nowych produkcji. W najbliższych miesiącach czeka nas wysyp całkiem ciekawych tytułów, które przedstawię Wam w poniższym zestawieniu. Jest ono całkowicie subiektywne, jednak staraliśmy się zachować podobną formę we wszystkich tego typu rankingach, które pojawią się na naszej stronie. Jako że często finalny produkt różni się od jakże okazałych obietnic, prawdopodobnie po debiucie wielu tytułów należałoby wykonać pewne zmiany w niektórych opisach. Tymczasem przed Wami 18 city builderów, które zadebiutują w 2024 roku.

Bulwark: Falconeer Chronicles (26 marca 2024)

Jeśli jesteście fanami ogromnej wolności w grze, ale i skomplikowanych, rozbudowanych mechanik, z pewnością dobrze trafiliście. Można tu bowiem tworzyć budynki mieszkalne, fortece, zaś ważny jest nie tylko ich wygląd, lecz funkcjonalność. Wielokrotnie przyjdzie nam bronić swojego miejsca na ziemi przed najeźdźcami. Gra debiutuje końcem marca i z pewnością trafi do serca fanów. Ciekawa kolorystyka i grafika, dość mroczna. Muzyka nadaje tempo rozgrywce. Nie zanosi się na hit, ale z pewnością warto dać jej szansę.

Of Life and Land (2 kwietnia 2024)

Tuż po Świętach będziemy mogli sięgnąć po tę uroczą produkcję. Prócz standardowej budowy świata wokół, naszym zadaniem będzie również dbanie o środowisko naturalne. W grze pojawią się m.in. słodkie liski i zmienne pory roku. Graficznie szału nie ma, gdyż korzystano głównie z polygonów, jednak jest sporo kolorów i baśniowego klimatu. Po pierwszych gameplayach sprawia wrażenie bardzo przyjemnej również dla tych, którzy nie są mocno zakorzenieni w gatunku.

Infection Free Zone (wczesny dostęp: 11 kwietnia 2024)

City builderowa mieszkanka Fallouta The Walking Dead. Gracz sprawuje pieczę nad osobami ocalałymi po apokalipsie bliżej nieznanego wirusa. Aby zapewnić im przetrwanie, należy wybudować tytułową strefę wolną od infekcji, ale również dbać o bezpieczeństwo jej mieszkańców. Poza granicami czyhają bowiem tzw. zainfekowani. Produkcja jest bazowana na prawdziwych mapach, dzięki czemu możemy założyć osadę nawet w swoim sąsiedztwie, a siedzibę Kwatery Głównej ustawić we własnym bloku. Nie jest to jednak wybór czysto kosmetyczny, gdyż każde z tych miejsc ma swoją indywidualną charakterystykę. Za produkcję odpowiada Jutsu Games, czyli polskie studio deweloperskie. W pełną wersję zagramy dopiero w przyszłym roku, ale już niebawem można będzie podjąć walkę z zainfekowanymi we wczesnym dostępie.

Vertical Kingdom (15 kwietnia 2024)

Czy grafika zbliżona do pixel arta i karty kojarzą Wam się z city builderami? Mnie też nie, ale połączenie tych elementów w Vertical Kingdom wygląda świetnie i zapowiada znakomitą zabawę. Nasza odbudowa królestwa po części będzie wynikać z naszych zdolności architektonicznych, a po części z korzystania z tego, co dostaniemy z kart. Twórcy deklarują, że podczas gry będzie można walczyć z innymi wojskami, co ma dodatkowo przypisać tę grę do roguelike’ów. Czasem im więcej chcą twórcy, tym gorzej to wychodzi. Wydaje mi się jednak, że to naprawdę ciekawy produkt. Warto będzie mu się bliżej przyjrzeć, gdy już zadebiutuje, czyli 15 kwietnia.

Manor Lords (26 kwietnia 2024)

Gracze PC oraz Xboksa mogą zacierać ręce. Już za około miesiąc na ich twardych dyskach może zagościć jedna z najciekawszych pozycji tego roku w gatunku city builder. Akcja gry toczy się w średniowieczu, a naszym zadaniem będzie tworzenie osad od podstaw i zapewnianie im bezpieczeństwa. Docelowo, oczywiście, czeka nas jak największa ekspansja. Klimat gry wydaje się bardzo sielski i nieco przykrywa tę mroczną część, znaną choćby z A Plague Tale: Innocence, niemniej choroby i inne paskudztwa również mogą nam się przydarzyć. Za stworzenie odpowiada Slavic Magic, polski deweloper. Tym bardziej zatem trzymamy kciuki za to, by gra dowiozła to, co obiecuje na filmikach i screenach.

Airborne Empire (II kwartał 2024)

Gracie sporo w city buildery i udało Wam się już eksplorować każdy skrawek ziemi, by postawić na nim swój budynek? Czas najwyższy, byście wyruszyli w przestworza! Airborne Empire pozwala nam przenieść się w podniebne rewiry i tam projektować rozliczne budowle. Screeny są bardzo ładne, szczególne wrażenie wizualne robi tryb nocy i dnia. Twórcy obiecują nam także elementy RPG, a bronić się będziemy nie tylko przed konkurentami z branży budowlanej, ale i piratami, których zainteresuje rozwój naszego miejsca na ziemi (a raczej w powietrzu). Ciekawy pomysł, który możemy sprawdzić niebawem, gdyż ma wyjść w drugim kwartale 2024 roku.

Synergy (czerwiec 2024)

Było trochę o budowaniu na Ziemi, pojawiło się podbijanie nieba, w Synergy przenosimy się na obcą planetę. Polskie studio pokusiło się o umieszczenie akcji w kosmosie, by móc pozwolić sobie na względny realizm losowych zdarzeń, które mogą przytrafiać się nam i naszemu miastu. Wszystko ma swoją logikę i w dużej mierze zależy od pory roku. Dokładnie tak samo jak w naszym kraju, kiedy to zima zaskakuje drogowców. Ciekawym elementem jest wysyłanie pobratymców na misje badawcze, których wynik może znacząco wpływać na kierunek poszukiwań i strategię budowy. Można skorzystać z trybu gry narzuconego przez twórców i wypełniać różnorodne zadania, ale też skorzystać z sanboksowego odpowiednika i cieszyć niczym nieskrępowanym procesem twórczym. Synergy trafi do graczy już w czerwcu tego roku.

Frostpunk 2 (25 lipca 2024)

W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć tej gry. Wybór nie wynikał tu z patriotyzmu, ale obietnicy, że to, co już było świetne, może być jeszcze lepsze. Wracamy do Nowego Londynu od 11bit studios i znów możemy poczuć na sobie brzemię niemal namacalnej odpowiedzialności za losy ludzi, którymi kierujemy. Akcja rozgrywa się 30 lat po wydarzeniach z jedynki, jednak klimat śniegu i mrozu nadal nam towarzyszą. Tym razem główny problem stanowi ograniczona ilość surowców. Musimy nimi mądrze zarządzać, a także zdobywać coraz więcej złóż, więc czeka nas masa wyborów niebywale trudnych pod względem moralnym. Innymi słowy – mamy dostać niemal to samo, ale więcej i lepiej, a przynajmniej takie obietnice można wyczytać z zapowiedzi. Świetna muzyka i grafika budująca klimat. Właściciele pecetów mogą zacierać ręce, gdyż już w lipcu gra zostanie wydana, o czym informowałyśmy już na stronie. Posiadacze konsol muszą poczekać do następnego roku.

Home Wind (2024)

Ponownie przenosimy się w miejsce przywodzące na myśl realia średniowieczne. Gra jest przepiękna, choć minimalistyczna, nieco kojarzy się z Heroesami, czym momentalnie mnie kupiła. Produkcja posiada także niski próg wejścia. Nie jest mocno skomplikowana, nie wymaga obserwacji wielu statystyk na raz. Ot, tworzymy sobie budowle, a jeśli postawimy ich odpowiednio wiele, awansujemy i dostaniemy możliwość stawiania bardziej zaawansowanych. Sielski klimat gry możecie sprawdzić nawet po przeczytaniu  tego tekstu. Znajduje się ona we wczesnym dostępie i choć twórcy nie przedstawiają nam dokładnej daty wydania, patrząc na zaawansowanie produktu, można zgadywać, że nie przyjdzie nam długo czekać.

Abyssals (2024)

Mieliśmy na liście podniebne krainy, teraz czas na podwodne. Ludzkość musiała poszukiwać nowych miejsc do życia, gdyż naszą Ziemię zniszczono. Koloniści trafili na planetę Abyss-62e i to właśnie tutaj zamierzają zacząć wszystko od nowa. Gra prezentuje dość mroczny klimat, wręcz dystopijny, co może budzić solidarność z mieszkańcami i niejako wymuszać na graczu dążenie do zapewnienia tej niewielkiej początkowo garstce wszystkiego, co potrzebne. Należy uważać na poziom naszego tlenu, a także mieszkańców okolic planety, gdyż nie są zachwyceni nagłą obecnością nowych sąsiadów. Wczesny dostęp ma być otwarty dla graczy już w tym roku.

Republic of Pirates (2024)

Jeśli po średnio przyjętym Skull & Bones tęsknicie za piratami od Sida Meiera, Republic of Pirates może przykuć Waszą uwagę. Czeka nas przygoda podczas złotej ery tej grupy społecznej, a także przepiękne Karaiby. Naszym zadaniem będzie umożliwienie jak najlepszego plądrowania, a zatem walczymy i o siebie, i o nasze pirackie miasto. Co więcej, w tle pojawia się motyw zemsty za naszego ojca, zatem wątek osobisty także będzie miał znaczenie i z pewnością wpłynie na immersję. Do tego gra oferuje pięknie wykonane i dokładnie przedstawione statki. Jeżeli jednak nie chcemy mieszać się w rodzinne sprawy, można skorzystać z opcji free play i cieszyć się niczym nieskrępowanym tworzeniem.

Darfall (2024)

Budowanie miasta, survival i RPG. Taką mieszankę przedstawia nam Darfall. Musimy dbać o nasze miasto i dosłownie go bronić, zdobywając coraz to większe umiejętności i zdolności. O ile dni przebiegają spokojnie i należy wówczas skupić się na samodoskonaleniu, tak nocą trzeba się spiąć i dbać o posiadane włości. Oprócz tworzenia samych budynków czeka nas jeszcze masa craftu i innych aktywności, a także walka z nieumarłymi. Grafika jest raczej umowna, ale całość, przez swój dynamizm, może stworzyć ciekawe połączenie. Gra znajduje się we wczesnym dostępie, a jej pełna wersja ma się ukazać jeszcze w tym roku.

Kaiserpunk (2024)

Z pewnością spora część z Was kojarzy memy z cyklu „jak wyglądałby świat, gdyby [tu należy wstawić jakąś opcję polityczną lub cechę ludzi żyjących w kraju]”. Nasunął mi się bardzo szybko, gdy zetknęłam się z zaproszeniem do sięgnięcia po Kaiserpunk. Historia przedstawiona w grze rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości i zgodnie z zapowiedziami ma pozwalać na prowadzenie walk w bardzo efektowny sposób. Na pewno tym, co wyróżnia grę spośród innych przedstawicieli gatunku, jest możliwość podejmowania decyzji na mapie świata, co daje nam dwie perspektywy. Jedna, ta mniejsza, pozawala na zadbanie o lokalne środowisko. Wspomniana mapa udowadnia, że tak naprawdę równocześnie rozgrywają się dużo ważniejsze kwestie, na które te nasze małe decyzje też mają mieć wpływ. Gra ma się ukazać w 2024 roku, nie znamy dokładnej daty.

Colonize (2024)

Obecnie możemy spróbować swoich sił we wczesnym dostępie, zaś na finalny produkt przyjdzie nam nieco poczekać. Choć recenzje na Steamie nie są obiecujące, wydaje mi się, że twórcy mogą wziąć sobie krytykę do serca i jeszcze trochę podrasować produkt, dodając mu dużo ciekawsze elementy. Jest to gra osadzona w XVII wieku i dotyczy problemu kolonizacji (może temat wydał się dla niektórych grup społecznych trudny, kojarzył się z rasizmem, stąd i niższe oceny). Anglicy, którzy przybyli do Nowego Świata, mają za zadanie zbudować dobrze funkcjonujące osady, z czasem także większe miejscowości, mające zapewnić trwałość i siłę powstającemu państwu. Nasze akcje ograniczać się będą do rozwijania sześciu angielskich kolonii, dobrze znanych z lekcji historii. Bohaterowie mają swoje imiona i nazwiska, co może nieco zwiększyć immersję. Czekamy zatem na to, co powstanie po poprawkach.

Farthest Frontier (2024)

Gra znajduje się we wczesnym dostępie od sierpnia 2022 roku, ale już niebawem ma zadebiutować jej ukończona wersja. Czeka nas przygoda związana z tworzeniem osadki od zera do bohatera. Nasze niewielkie włości mogą z czasem przerodzić się w potężne miasto. Dbamy o budowle, ale i mieszkańców, troszcząc się o to, by mieli co jeść. Gry nie ulokowano w konkretnym państwie, jednak historycznie cofamy się w okolice średniowiecza. Oznacza to, że prócz przeszkód i trudności związanych z głodem czy atakującymi nas jeleniami i złą pogodą, poddani mogą zachorować na kilka różnych chorób, z którymi trzeba będzie sobie radzić w rozmaity sposób. Nieco zarzutów ze strony odbiorców kierowanych było do kiepskiej intuicyjności statystyk, natomiast ostateczny werdykt będzie można wydać po kontakcie z pełnym produktem. Przyciąga oko, więc może i za wyglądem pójdzie jakość.

Nova Roma (2024)

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, nie inaczej jest w świecie city builderów, gdzie jednak odwołania do starożytnych potęg wydają się nieuniknione. Naszym zadaniem będzie wydobywanie minerałów, które to puści w ruch machinę tworzenia większego otoczenia. Nie tylko musimy planować stawianie konkretnych budynków, ale też ich umiejętne rozlokowanie. Będzie to miało ogromne znaczenie podczas klęsk żywiołowych lub innych nieszczęść, jakie mogą na nas spaść. Jak we wspomnianych tytułach dotyczących Chin, tak i tu wiele zależeć będzie od przychylności bogów lub jej braku. Gra ma się ukazać jeszcze w tym roku.

Builders of Egypt (2024)

O tym, jak wiele spekulacji wzbudza historia stworzenia i rozbudowa państwa nad Nilem, świadczy masa teorii o tym, że piramidy powstały dzięki UFO. Starożytny Egipt już nieraz okazał się wdzięcznym tłem do opowiadania fabuł, z pewnością poradzi sobie również jako miejsce, gdzie gracz buduje wszystko od nowa. Screeny zapowiadają względnie spory realizm, obiecują także stworzenie od podstaw sfinksa. Produkcja jest debiutem polskiego studia Strategy Lab, co z pewnością zachęci rodzimych fanów wirtualnej rozrywki do spróbowania. Tym bardziej, że dostępne jest już grywalne demo. Szczególnie ciekawi mnie aspekt religijny, który miał zostać uwzględniony w produkcji. Jak się to sprawdzi, dowiemy się prawdopodobnie w obecnym roku, a jeśli wierzyć opisowi na Steamie, już wkrótce.

City of Atlantis (2024)

Pamiętam, że nigdy nie udało mi się przejść na PSX-ie gry Atlantis the Lost Empire. Mimo to wspomniana produkcja bardzo mnie wciągnęła, a pomysł wskrzeszenia zatopionego miasta w nowych grach rozbudził wyobraźnię. Jeżeli także chcielibyście zmierzyć się z legendą, może Wam się spodobać City of Atlantis. Produkcja ma być dostępna jeszcze w tym roku i zgodnie z zapowiedziami, stanowić ma całkiem spore wyzwanie. Okazuje się, że od gracza zależeć będą najważniejsze aspekty funkcjonowania tego miejsca, zatem trzeba będzie działać mądrze i sprawnie. Bardzo ładnie prezentują się animacje tworzenia budowli, ma się wrażenie posiadania mocy iście sprawczo-stwórczej.

Podaj cegłę!

Jak sami widzicie, w ciągu najbliższego roku mamy w czym wybierać. Trudno ocenić, czy lepiej sprawdzą się gry, w których postawiono na znane rozwiązania, czy może innowatorzy. Cieszy duża aktywność polskich studiów. Jak widać gatunek ten trafił na podatny grunt. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak czekać na premiery i liczyć na to, że przed ich ograniem nie powstrzyma nas żadne nieoczekiwane wydarzenie losowe.

Screeny zostały pobrane ze stron gier z platformy Steam.

Scroll to Top