3878 dni we Early Accessie to naprawdę niezły staż. Niewielu grom udaje się tak długo utrzymać zainteresowanie graczy. 7 Days to Die jednak nie przeszkodziło i po 10 latach we wczesnym dostępie gra ukazała się w pełnej wersji.
Gry z motywem przetrwania plagi zombie zdają się nie tracić na popularności. The Walking Dead, The Last of Us, Left 4 Dead, Dying Light, Infection Free Zone, Project Zomboid – to zaledwie kilka tytułów, na które warto zwrócić uwagę w tym temacie. Nie inaczej jest z 7 Days to Die – survivalem, który po 10 latach wyszedł z wczesnego dostępu. Pełna premiera odbyła się 25 lipca 2024 roku z ponad 200 tysiącami recenzji zgromadzonych przez ten czas na Steamie gry.
Tym, co zmartwi osoby, które czekały na wyjście gry z wczesnego dostępu, jest wzrost jej ceny. Ta bowiem dla polskich graczy podskoczyła ponad dwukrotnie. W Early Accessie 7 Days to Die dostępne było za 89,99 złotych. Zaś po wyjściu z niego musimy już za grę zapłacić 207,49 złotych. Ponownie mamy tutaj do czynienia ze szkodliwym przelicznikiem Steama, gdyż cena wyjściowa to 44,99 dolarów, co dawałoby około 180 złotych, a nie ponad 200. Czy i w tym przypadku polskim graczom uda się wyprosić obniżenie ceny i dostosowanie jej do polskiego rynku? Czas pokaże.
Co więcej, wydania gry na konsole PlayStation 4 i Xbox One wycofano ze sprzedaży, gdyż twórcy porzucili prace nad nimi. W ramach rekompensaty gracze, którzy zakupili te wersje we wczesnym dostępie, mają otrzymać 25% zniżki na zakup gry na jedną z wspieranych platform.