Ugodę zatwierdzono w piątek. Według niej Riot Games ma zapłacić sto milionów dolarów odszkodowania.
Twórcy między innymi takich hitów jak League of Legends zostali pozwani i oskarżeni o dyskryminację płciową wobec swoich pracowniczek. Pozew zbiorowy wniesiono w 2018 roku w Kalifornii. W 2019 roku zgodzono się na ugodę opiewajacą na 10 milionów dolarów. Jednak sprzeciwił się temu tamtejszy Departament Sprawiedliwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa. W grudniu pisałyśmy o decyzji firmy, w której przyjmuje ugodę – ponadto studio ma się poddać zewnętrznemu audytowi oraz dokonać gruntowych reform. Według ugody 80 milionów odszkodowania z zasądzonych stu zostanie podzielone między pracowniczki Riot Games. Pozostałe 20 milionów pójdzie natomiast na koszty sądowe. Jes Negrón, jedna z powódek i była pracowniczka Riot Games, powiedziała serwisowi Axios, który donosi o całej sprawie:
Dzięki nam powstał precedens, że seksistowskie zachowanie szerzące się w gamingowych studiach deweloperskich jest niedopuszczalne, a gdy firmy ociągają się z odpowiednimi działaniami, kobiety mają inne możliwości, aby uzyskać sprawiedliwość. Coś w nas pękło i przestałyśmy grzecznie prosić o zmiany.
Szerzej o sprawie molestowania seksualnego w Riot Games pisałyśmy w zeszłym roku. Teraz dzięki ugodzie pieniądze dostanie ponad 1000 kobiet zatrudnionych w firmie w pełnym wymiarze godzin od 2014 roku. Prócz tego przez trzy lata niezależny obserwator będzie nadzorował poczynania studia. Zbada on m. in dysproporcje w wynagrodzeniach, a Riot Games będzie musiało wprowadzać w życie jego polecenia. To jeszcze nie koniec! Ugoda wzywa też studio do zatrudnienia 40 kobiet na stanowiskach wymagających wysokich kwalifikacji – w pełnym wymiarze godzin. Oby to była pierwsza z wielu dobrych wiadomości w tym temacie!

