Po ponad dwóch latach wsparcia nadeszła finalna aktualizacja Assassin’s Creed Valhalla. To koniec rozwoju opowieści o wikingach.
Ostatnia część flagowej serii Ubisoftu to gra ogromna i bardzo ciepło przyjęta. W związku z tym od premiery w listopadzie 2020 roku wciąż otrzymywała wsparcie. Zmieniło się to wczoraj (21.02) o godzinie 13:00 czasu polskiego, kiedy na komputerach graczy pojawiła się finalna aktualizacja Assassin’s Creed Valhalla. Opatrzono ją numerem 1.7.0.
Niestety patch nie przynosi żadnej nowej zawartości, ale naprawia 14 wcześniej zgłoszonych błędów. Głównie poradzono sobie z drobnymi usterkami dotyczącymi pojedynczych zadań i specyficznych zachowań graczy. Mimo że łatka pojawiła się na wszystkich platformach, na których ukazała się podstawowa wersja gry, to jej rozmiar mocno waha się w zależności od sprzętu. Najwięcej waży na Xbox Series X|S – aż 15,1 GB – a najmniej na PS5 gdzie jest to zaledwie pół GB. Bardziej szczegółowo o aktualizacji przeczytacie na oficjalnej stronie dewelopera.
Teraz Ubisoft prawdopodobnie skupi się na innych tytułach tworzonych w ramach franczyzy. Warto przypomnieć, że zapowiedziane są aż 4 takie produkcje. Najwięcej wiemy o Assassin’s Creed: Mirage, które będzie powrotem do korzeni serii i realiów zbliżonych do pierwszej części. Ponadto, jego główny bohater to, znany z Valhalli, Basim Ibn Is’haq. Premierę gry zaplanowano na 2023 rok.
Redaktor: Jakub Jakubowski