Brutalne i doskonałe – grałyśmy w Homicidal All-Stars na PGA 2022

Grafika promująca Homicidal All-Stars

Jestem wdzięczna, że ta strategia turowa wpadła w moje ręce. Homicidal All-Stars już na materiałach zapowiadało się świetnie – demo tylko to potwierdziło.

Lubię to uczucie, gdy łapię się za głowę w zdumieniu, że przecież miałam tyle procent szansy na trafienie, a tu pudło. Pobite gary, halo! To znaczy nienawidzę tego momentu, ale jednocześnie go kocham. A wiecie, co lubię jeszcze bardziej? Jak tak srogo siądzie ten strzał, jeszcze wróg oflankowany, miliard obrażeń, frajer już się nie pozbiera, jeszcze go dobijemy z bliska kolejną postacią. Padł! Ach! Uwielbiam strategie turowe, chociaż jestem w nie cienka. A demo Homicidal All-Stars od Artificera sprawiło, że w nim też zdążyłam się już zakochać i wyczekuję tej gry z niecierpliwością. Szczerze. Głęboko.

Przeznaczenie

Widziałam zwiastuny już przed tegorocznym PGA. Zajarałam się, jakby to Kasika ujeła, jak pochodnia. Bijące się figurki i obietnica strategii turowej sprawiły, że zaczęłam potrzebować tej gry w moim życiu. Potem w strefie gastronomicznej targów zobaczyłam na telebimie zwiastun po raz kolejny i żar znów zapłonął w moim sercu. Czy pokazywano by ten filmik, gdyby dema Homicidal All-Stars tu nie było?

Przechadzając się między stoiskami na strefie gier indie oto pojawiło się ono. Ziemia Obiecana, spełnienie przepowiedni, Mekka strategii turowych – stoisko panów z Artificera, a na nim świeżutkie demo Homicidal All-Stars, które możecie pobrać na Steamie. Kazano mi odczekać kilkanaście minut, zanim osoby już grające skończą i zwolni się jedno ze stanowisk. W tym czasie zasłyszałam nawet, że ktoś przyszedł na stoisko i przeszedł demo dwa razy. Dwa razy! Tak się spodobało! Czyli musi być naprawdę dobre. 

Potrzebowałam takiej gry

Zostałam rzucona od razu na głęboką wodę. Bez nudnych samouczków czy przydługich wstępów, od razu wpadamy w wir akcji i sam środek pola bitwy. Prowadzimy do boju drużynę trzech postaci, które różnią się wyglądem, bronią, gadżetami i umiejętnościami specjalnymi. Nasze działania komentuje narrator, który prowadzi to szalone reality show i wyśmiewa nas, gdy coś pójdzie nie tak. 

Naprzeciwko nas staje drużyna bandziorów (chociaż my chyba też jesteśmy bandziorami) i każdy z nich też ma swoją super moc, którą będzie nam uprzykrzał życie. Ci źli, czyli nie my, potrafią nas zaskoczyć i skrzywdzić w dotkliwy sposób, jednak bywały momenty, że w AI coś nie zagrało i przeciwnik sobie stał po prostu i nikogo nie próbował zabić. Co najmniej niepoważne. Chociaż nie widziałam wielu umiejętności, to były całkiem użyteczne i dodawały pikanterii zabawie. Jedna z postaci mogła zostawić swój obraz holograficzny, do którego wrogowie strzelali, myśląc, że to ta postać. Inna mogła przestraszyć przeciwnika tak, żeby uciekał z pola walki. Dosłownie bohaterka tupnęła nóżką i chłop pobiegł w siną dal.  

Do tego można rzucać granatami różnego rodzaju, leczyć się – apteczkami, ale też na specjalnych punktach w lokacji czy niszczyć wybuchające beczki, które zadają srogie obrażenia. Liczę, że tych elementów na mapie będzie dużo, ponieważ wedle zapowiedzi, we wspomnianym reality show pojawi się dużo elementów zewnętrznych, które będą nam uprzykrzać życie. Pułapki, zagadki, całkowita zmiana zasad gry – to może dodać więcej adrenaliny do rozgrywki. Nie przyzwyczaimy się do stałego zestawu przeciwników, bo przecież zawsze może na nas spaść niespodziewane utrudnienie. Cała ta koncepcja kojarzy mi się z show profesora Genki z Saint’s Row The Third. A tamten motyw był fenomenalny. 

Świetne, cudowne, dajcie mi już zagrać – wrażenia z dema Homicidal All-Stars

Czekam na Homicidal All-Stars z utęsknieniem. Bardzo chcę już zagrać w pełną wersję i zobaczyć, co też twórcy z naszego rodzimego studia przygotowali. Szykuje się naprawdę świetna strategia turowa i dobra propozycja dla fanów XCOM-a. 

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights