Czy 2023 rok przyniesie nam Mass Effect 5? BioWare znowu prowokuje

Plakat Mass Effect 4 - fragment grafiki przedstawia statek kosmiczny oraz cztery oddalające się od niego postacie

Graczki i gracze czekający na powrót Shepard(a) niecierpliwie czekają na kolejne informacje o kontynuacji. Czy tajemniczy twitt Michaela Gamble’a zdradził przybliżoną datę premiery?

Mass Effect 5 to z pewnością jedna z najbardziej wyczekiwanych obecnie kontynuacji. BioWare doskonale zdaje sobie z tego sprawę i ochoczo nęci fanów i fanki kolejnymi poszlakami, podszeptami i smaczkami. Po tajemniczym opisie gadżetu w sklepie internetowym przyszła pora na dwuznaczne twitty. I nie mowa tu o przeciekach Hendersona, a o krótkiej wymianie między dwoma oficjalnymi kontami związanymi z serią Mass Effect.

Około tydzień temu oficjalny profil BioWare opublikował krótką animację z Normandią w roli głównej. Opatrzono ją krótkim pytaniem:

Czy ktoś ma jakieś wielkie plany podróżnicze w tym roku?

O odpowiedź na to, z pozoru niewinne, pytanie pokusił się sam Michael Gamble, bezpośrednio zarządzający pracami nad nowym Mass Effectem. To jedno zdanie nie mówi co prawda za wiele, ale z pewnością pobudza wyobraźnię.

Gdyby tylko wiedzieli, dokąd zmierzamy.

Jak można się było spodziewać, słowa te szybko zaciekawiły fanki i fanów serii. W głowie wielu zakiełkowało pytanie: Czy to możliwe, by Mass Effect 5 pojawił się jeszcze w tym roku? Biorąc pod uwagę, jak niewiele do tej pory otrzymaliśmy konkretnych materiałów czy informacji, wydaje się to mało prawdopodobne, choć nie niemożliwe. Wiemy w końcu to, co najważniejsze – że kontynuacja powstaje i pracują nad nią weterani branży.

Scroll to Top