Dodatek do Destiny 2 – „Królowa Wiedźma” – opóźniony

dodatek-do-destiny-2

„Królowa Wiedźma” – dodatek do Destiny 2 planowany na 2021 rok zostaje opóźniony.

Cotygodniowe informacje od Bungie, czyli This Week at Bungie (zwany po prostu TWAB), przyniosły nam dużo ciekawych informacji. Najważniejszą z nich jest to, że planowany na 2021 rok dodatek do Destiny 2 został przesunięty na początek 2022 roku. Powodem jest oczywiście szalejąca pandemia koronawirusa, przez którą wielu pracowników firmy przeszło na pracę zdalną. To z kolei spowolniło przepływ informacji pomiędzy poszczególnymi działami odpowiedzialnymi za prace nad Królową Wiedźmą. Asystent reżysera gry, Joe Blackburn w imieniu całego zespołu deweloperskiego zapewnił, że podjęli trudną decyzję o przesunięciu daty premiery, ponieważ chcą zaprezentować graczom zawartość wysokiej jakości.

Jak pisze Blackburn, Królowa Wiedźma przedstawi ważną ewolucję trwającej obecnie historii w grze. Dodatek połączy również fabułę Destiny z Destiny 2. Co więcej, zapoczątkuje wydarzenia, które będą osią dodatku Upadek Światła, który ukaże się około rok po premierze Królowej Wiedźmy. W ten sposób zakończy się Saga Światła i Ciemności. Bungie ma w planach kolejną sagę, jednak nie wiemy jeszcze czy będzie ona kolejnym rozszerzeniem, czy też wyjdzie jako Destiny 3.

Koniec sunsettingu czyli limitu nasycenia

Ale to nie koniec informacji. Drugą ważną informacją jest rezygnacja z kontrowersyjnej decyzji. Mowa o sunsettingu czyli limicie nasycenia. Pozwólcie, że przypomnę. Limit nasycenia został wprowadzony razem z dodatkiem Poza Światłem. Polega on na tym, że wiele broni i pancerzy można było ulepszyć tylko do pewnego poziomu mocy. Kiedy już osiągnęły maksymalny poziom, stawały się zbyt słabe do regularnego używania. Mówiąc inaczej: były bezużyteczne. Chociaż Bungie zaczęło dodawać nowy ekwipunek, to jednak sunsetting bardzo rozzłościł graczy. Do tego stopnia, że wielu z nich nie tylko nie nabyło Poza Światłem, ale wręcz przestało grać. I w sumie nie mamy co się dziwić. Aby zdobyć większość przedmiotów, gracze musieli spędzić wiele godzin na konkretnych aktywnościach. Teraz producenci biją się w pierś, przyznając, że to nie był dobry pomysł. Podjęli decyzję, że począwszy od sezonu 14. każdy przedmiot, który na początku obecnego sezonu nie osiągnął swojego limitu nasycenia, nadal będzie mógł osiągać najwyższą możliwą moc bez ograniczeń.

Zmiany w PvP i podklasie Staza

Tu Bungie po raz kolejny udowadnia, że słucha uwag graczy. Wielu z nich narzeka na nagminne używanie trybu trzecioosobowego, jako sposobu na szpiegowanie przeciwników. Począwszy od sezonu 14. ulegnie to zmianie. W meczach PvP zostaną zdezaktywowane  bronie oferujące widok trzecioosobowy i emotki. Te ostatnie sprawiają, że nasza postać wykonuje określony ruch lub czynność jak np. tańczy i ukazuje ją nam zza jej pleców.

Drugą zmianą, bardzo pożądaną przez graczy, jest wyrównanie Stazy w stosunku do innych podklas. Obecnie Staza jest nadmiernie silna i de facto psuje zadowolenie z walki. Za jej pomocą możemy zamrozić przeciwnika lub postawić mur, który blokuje ruchy na kilka-kilkanaście sekund. Niestety, subklasy próżniowa, ogniowa i elektrycznia nie posiadają żadnych mocy, które skutecznie zbalansowałyby możliwości Stazy. Stąd też decyzja deweloperów o zmianach, które wprowadzą jeszcze w tym sezonie.

Powrót Szklanego Skarbca i Ady-1

Startujący 12 maja czternasty sezon w Destiny 2 przywróci nam miejscówkę znaną z pierwszego Destiny. Mowa o najeździe Szklany Skarbiec. Więcej szczegółów dopiero się dowiemy, ale Joe Blackburn zapewnia, że starają się przywrócić miejsce takie, jak fani je zapamiętali. Jedynie dostosowaną poziomem i standardem do innych najazdów znanych z Destiny 2.

Ponadto, zostanie zmieniona nieco formuła wyścigu o miano Pierwszych na Świecie. Dla wyjaśnienia: drużyna, która jako pierwsza ukończy nowy najazd otrzymuje unikalny tytuł Pierwsi na Świecie, wyświetlany pod nazwą graczy. Tym razem, oprócz samej aktywności, chętni do zdobycia tego miana będą musieli ukończyć również szereg wymagających Tryumfów. I chociaż zwycięska może być tylko jedna drużyna ogniowa, to pozostali uczestnicy będą mieli okazję zdobycia dodatkowych nagród przez panel Nagród Bungie na oficjalnej stronie.

W maju wróci też Ada-1. Postać, która oferowała zlecenia i nagrody za ukończenie wyzwań Czarnej Kuźni, zniknęła wraz z premierą Destiny 2: Poza Światłem. Teraz wraca do Wieży i oferuje zainteresowanym szereg wyzwań, pozwalających zdobyć specjalne materiały. Za ich pomocą Ada będzie ulepszać swój warsztat tkacki, który pozwoli przemienić każdy element pancerza w uniwersalny ornament.

Zmiana poziomów mocy

Przypomnijmy: ogólny limit mocy na każdy sezon wynosi obecnie 50 punktów ponad standardowy. Aby go osiągnąć trzeba mocno napracować się nad zleceniami. Niestety, przy zmianie sezonów ta moc była resetowana. Teraz Bungie wprowadzi maksymalny limit 10 punktów ponad limit. Podobny system był aktywny podczas Sezonu Świtu. Twórcy mają nadzieję, że dzięki temu przyjemność z rozgrywki będzie jeszcze większa.

To w zasadzie koniec podsumowania informacji z dnia 25 lutego. Dokładniejsze informacje możecie przeczytać na stronie Bungie, gdzie opublikowany jest list od Joe Blackburna. Na razie trwa Sezon Wybrańców, który już przyniósł nam nową aktywność. A to jeszcze nie koniec!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top