Techland przygotował w Dying Light 2 kilka rarytasów, w tym wyjątkową broń, czyli palcowy pistolet. Jak go używać?
Nie ma to jak easter eggi i niespodziankowe elementy rozgrywki. Niedawno, bo świeżo po premierze, jeden z fanów odnalazł w Dying Light 2 sekretny pokój. Wzorowany był podobno na biurach Techlandu. W środku znalazły się plakaty reklamujące inne gry studia, wizerunki twórców, a także list adresowany do graczy. Techland dziękuje w nim za wsparcie i poświęcenie czasu na wspieranie ich produkcji.
W liście do graczy Techland wyraża nadzieję, że udało im się zrobić dobrą grę, która oferuje wiele dobrej zabawy.
Dziękujemy, że tu dotarłeś. Dziękujemy, że poświęcasz czas.
Dojście do tej chwili zajęło nam wiele czasu i zszargało nerwy, a jednocześnie obdarowało cennym doświadczeniem i radością.
Były momenty zwątpienia, ale nie brakowało nam siły. Siły wielu ludzi, którzy włożyli w to swoje serca i dusze.
Jesteśmy Ci ogromnie wdzięczni. Mamy nadzieję, że dobrze się bawisz.
Co ciekawe jednak, lokacji tej trzeba samodzielnie szukać na mapie świata. Gracz z Twittera nie podzielił się informacją, gdzie dokładnie znajduje się to miesce. W sieci pojawiły się już poradniki, jak odnaleźć tajemniczy pokój. Gorętszym tematem zdaje się jednak dyskusja fanów, czy Techland nie ukrył w grze innych tego typu niespodzianek.
Warto docenić ten smaczek, szczególnie że prawdopodobnie pojawił się w grze po tym, jak firma przełożyła premierę Dying Light 2.