Czy można zatrzymać czas? Hades 2 – recenzja gry

kobieta stoi na skraju urwiska, przed nią antyczne greckie miasto

Znacie sequele lepsze od swoich pierwowzorów? Najnowsza produkcja Supergiant Games bez wątpienia do nich należy. Hades 2 to istne arcydzieło, a ta recenzja Wam to udowodni.

Całe zeszłe lato spędziłam na ogrywaniu pierwszej części Hadesa. Uwielbiam mitologię grecką, dlatego ta produkcja od razu skradła moje serce. Do tego ciekawy system walki oraz przyjemna dla oka oprawa graficzna sprawiły, iż nie mogłam oderwać się od tego tytułu. Kiedy podczas oglądania gali The Game Awards 2022 zobaczyłam pierwszy zwiastun kontynuacji, wiedziałam, że muszę w nią zagrać, choćby nie wiem co. Dobre przeczucia co do gry Hades 2 mnie nie myliły, a jeśli jeszcze nie mieliście okazji jej poznać, to mam nadzieję, iż ta recenzja Was do tego zachęci. Bo naprawdę warto.

Hades 2, podobnie do pierwszej części, miała pojawić się najpierw we wczesnym dostępie. Tak się stało, choć z lekkim opóźnieniem, ponieważ spodziewano się go jeszcze w 2023 roku. Jednak coś poszło nie tak i finalnie dopiero od początku maja bieżącego roku możemy cieszyć się kolejnymi przygodami w świecie greckich mitów. Jak prezentuje się najnowsze dzieło Supergiant Games? O tym dowiecie się z tej recenzji.

Rodzina na pierwszym miejscu

Akcja gry Hades 2 rozgrywa się po zakończeniu pierwszej części. Ten, kto przeszedł poprzednią odsłonę serii, wie, iż rodzina Hadesa wycierpiała dostatecznie dużo. Jednak tym razem czeka na nich nowe zagrożenie, bowiem odrodził się Chronos tytan czasu. Uwięził on zarówno władcę podziemi, jak i jego najbliższych, po czym sam zasiadł na tronie. Na jego nieszczęście ostała się jedna osoba – Melinoë – która pod okiem wiedźmy Hekate ciężko pracuje na to, aby któregoś dnia pokonać uzurpatora i oddać swemu ojcu należną mu władzę.

Młoda bogini ma przed sobą trudne wyzwanie. Na szczęście nie jest w nim osamotniona – podczas całonocnych wypraw towarzyszy jej cały panteon bóstw greckich, nawet wszechmocny Chaos. Dzięki boskim krewnym możemy zyskiwać przydatne dary, które dodają nam specjalne umiejętności, podnoszą poziom zadawanych obrażeń i wiele więcej. 

Tutaj ostrzegam – warto dwa razy zastanowić się, jakie błogosławieństwo najbardziej nam się w danym momencie przyda. Wolimy bardziej ofensywne czy defensywne podejście? Odpowiedź na te i inne pytania pozwalają nam dobrać odpowiednie umiejętności, które w każdej chwili mogą przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść, dlatego tak kluczowe jest znalezienie swojego sposobu na przejście tej gry.

Wszystko tak samo, tylko lepiej

Jakość rozgrywki w Hades 2 leży również w odpowiednim dobraniu broni oraz pasywnych zdolności. Warto w tym miejscu nadmienić, iż twórcy w kontynuacji hitu z 2018 roku niezwykle rozbudowali system ulepszania postaci. Przede wszystkim Melinoë jest nie tylko boginką, a również wiedźmą. W związku z tym dodano specjalny pasek many, który wyczerpuje się podczas rzucania czarów oraz ataków nasyconych magią.

Ponadto mamy możliwość przypisania postaci nowych przydatnych umiejętności poprzez odkrywanie arkan, których stanowisko znajduje się w naszej kryjówce. Dzięki nim możemy uzyskać m.in. dodatkową ochronę przed obrażeniami czy zwiększoną bazową liczbę żywotności. Ja w swojej rozgrywce postawiłam na zwiększony współczynnik ataku oraz wykupiłam wszystkie możliwe Przezwyciężenia Śmierci, które pozwalają utrzymać protagonistkę przy życiu, nawet gdy pasek jej życia spadał do zera. Jest to niezwykle przydatne, zwłaszcza że poziom trudności trzyma wysoki poziom poprzedniej części.

Przed wyruszeniem w drogę należy zabrać dobry oręż

Dostępnych mamy kilka rodzajów broni, a tą początkową jest kostur. Z czasem odblokowujemy kolejne oręża, z czego każdy z nich można ulepszyć i przypisać im indywidualne właściwości. Szczególnie przypadły mi do gustu Siostrzane Ostrza. Można ich używać zarówno w zwarciu, jak i na dystans. Bardzo szybko wymierzamy nimi ciosy, dzięki czemu możemy zablokować oponentów i przyprzeć ich do muru. Ponadto po ulepszeniu zadają one zwiększone obrażenia przy ataku wroga od tyłu. W moim przypadku był to złoty przepis na pokonanie ostatecznego bossa.

Jednak każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ciężki topór zadający ogromne obrażenia? Proszę bardzo. Muszelki działające na dystans, bez konieczności zbliżania się do wroga? Nie ma sprawy. Zróżnicowanie bronie oraz dary, którymi obdarzają nas bogowie, sprawiają, iż każda noc spędzona na poszukiwaniu Chronosa może wyglądać zupełnie inaczej. I za to wielki plus dla Hadesa 2.

Nie można zaprzeczyć, że najnowsza produkcja studia Supergiant Games czerpie garściami ze swojego pierwowzoru. Podobna grafika, system walki, a nawet ścieżka dźwiękowa. Jednak w Hadesie 2 te aspekty zostały znacznie ulepszone. Walka dzięki nowym, magicznym zdolnościom jest jeszcze bardziej urozmaicona, bez ryzyka znużenia podczas rozgrywki. Muzyka za to stała się znacznie żywsza, a lokacje są coraz bardziej okazałe. Nawet udoskonalono łowienie ryb znane z pierwszej odsłony serii. Mimo iż gra wydaje się kopią do swojego poprzednika, to widać ogromną różnicę i przede wszystkim – pozytywne zmiany, które na pewno spodobają się fanom przygód Zagreusa.

Podróż w głąb piekieł

Hades 2 to rogalik, w którym nieodłącznym elementem rozgrywki jest umieranie. To dzięki naszym powrotom do bazy rozwijamy główny wątek fabularny i mamy okazję nawiązać coraz lepsze relacje z przebywającymi tam przyjaciółmi. Natomiast podczas całonocnych podróży na drodze stanąć mogą mniej przychylne nam postacie. Wrogów można podzielić według określonych typów o własnych zestawach ruchów oraz wyróżniających umiejętnościach. Kolejno odwiedzane lokacje to spotkania z coraz potężniejszymi oponentami. Aby ich pokonać, niejednokrotnie musimy się wykazać sprytem oraz zręcznością, ponieważ poziom trudności potrafi dać czasem w kość.

Zwykli przeciwnicy to jednak nic w porównaniu z bossami. Mechanizm jest podobny – każdy z bossów odróżnia się indywidualnymi cechami, jak sekwencja ruchów czy umiejętności. Mimo że z czasem nauczymy się wszystkich ataków, to zdobyta wiedza nie gwarantuje nam sukcesu. Niekiedy wystarczy drobny błąd, aby pasek życia protagonistki spadł do zera, a my żegnamy się wtedy z dalszą eksploracją Podziemi. Walki są bardzo trudne i nierzadko wymagają ogromnego skupienia oraz wręcz doskonałego refleksu. Szczególnie Chronos był bardzo trudny do pokonania – musiałam podejść do tej potyczki co najmniej kilka razy, aż udało mi się osiągnąć zwycięstwo.

W Hadesie 2 spotkamy też pomniejszych bossów. Co prawda są oni mniej wymagający od przykładowo Piekielnego Ogara lub Hekate, lecz nadal mogą stanowić poważne zagrożenie. A nagroda za pokonanie tychże wrogów nie zawsze jest tego warta. Mimo to nadają jakieś urozmaicenie naszym całonocnym wędrówkom.

Czasu nie da się zatrzymać – finalne wrażenia z gry Hades 2

Najnowsza produkcja Supergiant Games może moim zdaniem śmiało ubiegać się o tytuł gry roku. Zagrało w niej wszystko. Pasująca do klimatu muzyka, ciekawa historia z panteonem greckich bogów w roli głównej oraz poprawiony system rozwoju postaci to tylko preludium zalet tego tytułu. 

W tej grze cenię sobie przede wszystkim klimat. Mitologia grecka jest jednym z moich zainteresowań, dlatego właśnie uwielbiam Hadesa 2. Dodatkowo grafika jest piękna i pełna barw. Każda lokacja wyróżnia się na tle innych i posiada własny unikalny charakter. W pewnym momencie mamy nawet możliwość wyjścia na powierzchnię i możemy podjąć próbę dostania się na górę Olimp. Jednak na chwilę obecną twórcy dopracowują swoje dzieło w ramach wczesnego dostępu, nie dotrzemy więc dalej niż do pierwszego bossa.

Mimo iż Hades 2 jest aktualnie we wczesnym dostępie, to oferuje całą masę aktywności oraz wyzwań. Z czasem twórcy na pewno dodadzą więcej atrakcji, czego nie mogę się już doczekać. Planuję jeszcze powrócić do Podziemi, aby jeszcze raz zmierzyć się z Chronosem i doprowadzić tę niesamowitą przygodę do końca.

Scroll to Top