Ostatnie poczynania firmy Intel budzą wątpliwości wielu fanów marki. Firma dała niezaszczepionym na COVID-19 pracownikom kontrowersyjny wybór: szczepicie się albo wysyłamy Was na bezpłatny urlop.
W związku z utrzymującą się pandemią COVID-19 na rynku pojawia się coraz więcej kontrowersyjnych sytuacji. Kryzys dotknął także branży gier, w której, zgodnie z rozchodzącym się po świecie trendem, kolejne koncerny ogłaszają obowiązek szczepień. Jak donosi Komputer Świat, podobną decyzję podjął Intel, informując pracowników, że albo okażą potwierdzenie zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi do 4 stycznia 2022 roku, albo trafią na bezpłatny urlop. Wyjątek od reguły stanowią jedynie te osoby, które wykażą wszelkie medyczne lub religijne przeciwwskazania do przyjęcia szczepionki.
Wspomniany okres bezpłatnego urlopu dla tych, którzy mimo wszystko odmówią szczepienia, miałby zacząć się w kwietniu. Warto jednak zauważyć, że przedstawienie tego wymogu nie jest wymysłem Intela, a decyzją wynikającą z nowym rozporządzeniem wprowadzonym w USA. Według niego, pracodawca musi wymagać zaszczepienia się przeciwko COVID-19 przez pracowników.
Przedstawiciele firmy twierdzą, że monitorują sytuację pod względem prawnym, ale w ciągu zaledwie kilku pozostałych dni nie znajdą rozwiązania problemu.
Przypomnijmy, że jeszcze w sierpniu bieżącego roku Microsoft mocno zachęcał fanów swojej marki do szczepień. Aby zwiększyć siłę perswazji, obalał mity dotyczące antycovidowych preparatów. Czy Intel mógłby się zainspirować takim podejściem i spróbować przekonać swoich pracowników w mniej kontrowersyjny sposób? Gdyby dostał więcej czasu, być może by się to udało. Obecnie jednak trudno wróżyć, jaki będzie skutek tak kontrowersyjnego ultimatum.