Zapowiedź gry Jagged Alliance 3 sprawiła wielu osobom sporo radości. Jednak czy twórcy będą w stanie sprostać oczekiwaniom?
Z okazji dziesiątych urodzin THQ Nordic zaoferowało graczom i graczkom sporo promocji. Znalazło się nawet kilka darmowych produkcji. Główną atrakcją był jednak późniejszy THQ Nordic 10th Anniversary Showcase, podczas którego mieliśmy okazję poznać nowe tytuły, nad którymi obecnie pracuje studio. Do ich grona oficjalnie zaliczyć można Jagged Alliance 3 – zapowiedź gry po tylu latach to bez wątpienia spora niespodzianka.
Ta kultowa już seria strategii turowych debiutowała w latach 90. XX wieku. Druga część była, jak na swoje czasy, bardzo rozbudowana, a chwalono ją chociażby za wyjątkowo inteligentne AI przeciwnika, nieliniową fabułę i dużą swobodę w poruszaniu się po świecie. Jeżeli nowej odsłonie uda się odtworzyć wszystkie te cechy to, w połączeniu z grafiką nowej generacji, możemy otrzymać naprawdę udaną produkcję. Poprzeczka jest zawieszona wysoko – wszystkie poprzednie próby stworzenia następcy Jagged Alliance 2 kończyły się kompletnym fiaskiem.
W Jagged Alliance 3 nie wrócimy do Arulco. Tym razem nasz oddział najemników znajdzie się pośrodku wojny domowej w fikcyjnym kraju Grand Chien. Produkcję ponownie skierowano przede wszystkim do miłośników walki taktycznej. Nie zabraknie eksploracji, możemy także spodziewać się trybu współpracy dla dwóch graczy. Gra zostanie wydana wyłącznie na PC.
Trudno nie odnieść wrażenia, iż obecnie studio skupia się na wznawianiu istniejących serii. Aż cztery z sześciu zaprezentowanych przez THQ Nordic tytułów to bowiem kontynuacje. Poza Jagged Alliance 3, zapowiedziano chociażby Outcast 2 – A New Beginning czy SuperPower 3. Jak oceniacie taką politykę studia?