Klasyfikacja Elden Ring to rzecz, na którą wciąż mogą zwracać uwagę co niektórzy rodzice. To też miła okazja, by przypomnieć, jak niewiele dni zostało do premiery.
Pamiętacie znaczki PEGI? Te niewielkie ikonki od wielu lat zdobią pudełka gier i parę lat temu potrafiły doprowadzić do naprawdę zażartych dyskusji z rodzicami, przerażonymi wymownym napisem 18. Od tego czasu wiele się zmieniło – znaczna część graczy z tego okresu weszła już w wiek pełnoletni, a sama sprzedaż gier przeszła w znacznej mierze do Internetu, gdzie czerwone ikonki jakoś mniej rzucają się w oczy. Niemniej, klasyfikacja gier dalej jest standardowym elementem produkcji i w przypadku Elden Ring nie mogło być inaczej.
Australia postanowiła przyznać najnowszej grze studia FromSoftware kategorię MA15+, co oznacza, że – w teorii – powinny w nią grać osoby powyżej 15 roku życia. Młodsze mogą to robić wyłącznie w asyście starszego opiekuna. Co ciekawe, dokładnie tę samą kategorię dostały niemalże wszystkie gry japońskiego studia. Wyjątek to Dark Souls 2, które otrzymało łagodniejszą klasyfikację M.
Klasyfikacja w Europie odbywa się na bardzo podobnych zasadach, co w przypadku Elden Ring przełożyło się na kategorię PEGI 16. Taką samą ocenę otrzymała cała trylogia Dark Souls. Ciekawostką jest fakt, że Bloodborne oraz Sekiro: Shadows Die Twice otrzymały kategorię PEGI 18.
A skoro już o liczbach mowa, to warto wspomnieć, że do premiery Elden Ring zostało mniej niż 100 dni. Jak na razie nie docierają do nas żadne informacje o opóźnieniach. Oznacza to, że już niedługo zapoznamy się z opus magnum Hidetaki Miyazakiego.
Twórcy nie zdradzili co prawda żadnych nowych informacji, jednak konsekwentnie podsycają naszą ciekawość.
In the search for the Elden Ring, the adventurous and perseverant will always be rewarded.#ELDENRING pic.twitter.com/bFIs4GIeHq
— ELDEN RING (@ELDENRING) October 15, 2021
Czekacie na Elden Ring? Czy istotnie może to być nowa jakość w historii studia FromSoftware?