Tym razem to nie kolejne oskarżenia w kierunku Ubisoftu. Firma w końcu ogłosiła swoje stanowisko w sprawie ostatnich niepokojących wieści.
Informowałyśmy już o niepokojących doniesieniach ze studia Ubisoft. Pracownicy oskarżali zarządców o mobbing, a także o dyskryminację ze względu na płeć. Działania osób na stanowiskach kierowniczych, połączone z całkowitym brakiem reakcji z ich strony na wszelkie skargi, doprowadziły do licznych zwolnień – i wycieku informacji o zdarzeniach, w które ciężko było uwierzyć.
Ubisoft nie mógł ignorować tego tematu zbyt długo. Tuż przed kolejnym odcinkiem Ubisoft Forward dyrektor generalny studia, Yves Guillemot, wystosował oficjalne przeprosiny skierowane do wszystkich osób, które padły ofiarami ostatnich negatywnych wydarzeń. Zapewnił też, że podjęto już działania, które mają za zadanie zniwelować ryzyko wystąpienia podobnych działań w przyszłości.
Sytuację skomentował znany dziennikarz branżowy Jason Schreier. Bezpardonowo stwierdził on, że dyrektor najprawdopodobniej mija się z prawdą i że mało prawdopodobne jest, aby problemy wyszły na jaw dopiero tego lata. Biorąc pod uwagę skalę naruszeń, a także ilość poszkodowanych osób, ciężko się z tą opinią nie zgodzić.