Niebezpieczna bielizna usunięta z Elden Ring

bielizna Elden Ring

W Elden Ring nawet bielizna może okazać się gwoździem do trumny. Zwłaszcza, jeśli podrzuci ją inny gracz.

Cheaterzy to stały element krajobrazu gier stworzonych przez studio FromSoftware. Niektórzy po prostu wzmacniają swoją postać, aby uniknąć smutnej porażki. Inni za cel stawiają sobie wyłącznie psucie zabawy innym graczom, na przykład podrzucając im zakazane przedmioty. W Elden Ring tym przedmiotem okazała się bielizna. Konkretniej… para majtek.

Elden Ring bielizna

 

Na czym polegał problem? Deathbed Smalls to element pancerza, który został wycięty na etapie produkcji. Gracze odnaleźli jednak sposób, by przywrócić go do rozgrywki i dawać innym graczom jak standardowy przedmiot. Wymagało to jednak skorzystania z cheatowania, co natychmiast wychwytywały zabezpieczenia stworzone przez twórców. Namierzenie gracza posiadającego zakazany przedmiot prowadziło do nałożenia na niego soft bana. Miał on możliwość grania w trybie multiplayer wyłącznie z innymi ukaranymi w ten sposób graczami.

Jakkolwiek historia brzmi zabawnie, trzeba przyznać, że tego rodzaju zdarzenia mogą być niebezpieczne, a przynajmniej prowadzić do frustracji. Już wcześniej zdarzało się bowiem, iż hakerzy niszczyli pliki graczy, a nawet całkowicie przejmowali kontrolę nad ich komputerami. To między innymi takie ryzyko doprowadziło do zamknięcia serwerów PvP dla Dark Souls na PC. Szczęśliwie, tu twórcy zareagowali zdecydowanie szybciej i sprawniej. Ostatnia aktualizacja ostatecznie usunęła zabójczą bieliznę z zasobów gry.

Scroll to Top