W związku z problemami Activision Blizzard, doszło do przesunięcia dat premier najbardziej wyczekiwanych produkcji. Opóźnienie Diablo 4 i Overwatch 2 sprawi, że na tytuły poczekamy jeszcze parę lat.
Korporacja stale mierzy się z problemami, związanymi z mobbingiem i molestowaniem swoich pracowniczek i pracowników. Chociaż Activision Blizzard informował o nieustających pracach nad grami, wygląda na to, że czekają nas przesunięcia premier. Diablo 4 oraz Overwatch 2 będą miały opóźnienie, przez co zagramy w nie najszybciej na przełomie lat 2023-2024.
Oba tytuły są w dobrym stanie, ale Activision Blizzard zdecydowało się na wydłużenie ich czasu produkcji. Są zbyt ważnymi projektami, aby wydać je niedopracowane. Szczególnie, że Diablo 4 niedawno straciło swojego reżysera, głównego projektanta i producenta wykonawczego.
Informacja na temat opóźnienia pojawiła się przy podsumowaniu ostatniego kwartału przez firmę. Daniel Alegre, dyrektor operacyjny w korporacji, wyjaśnił sprawę następująco;
To dwa najbardziej wyczekiwane tytuły w branży i ostatnie kwartały były pełne postępów poczynionych przez naszą ekipę. Jednak wierzymy, że jeżeli damy pracownikom trochę więcej czasu oraz pozwolimy im na dalszy rozwój zasobów kreatywnych, żeby wspierać i rozwijać gry po ich ukończeniu, zapewnimy sobie zachwyt graczy i zaangażowanie społeczności na lata.
Opóźnienia, chociaż nikt ich nie lubi, mogą wyjść grom na dobre. Jeżeli poprawi to przy okazję atmosferę wśród pracowników i pozwoli na uniknięcie crunchu, to tym lepiej.
A co Wy myślicie o tym przesunięciu premier? Chcecie jak najszybciej zobaczyć nową część Diablo, czy raczej lepiej poczekać, aż tytuł rzeczywiście będzie czymś niezwykłym?
