Pierwsza siłownia e-sportowa dla nowicjuszy i zawodowców

Powstała pierwsza siłownia e-sportowa, w której profesjonalni trenerzy przygotują graczy do kariery e-sportowej.

Zwyciężanie w rozgrywkach MMO i MOBA dla wielu osób wydaje się czymś prostym i niewymagającym zbyt wiele czasu. Jednak za każdym e-sportowcem odnoszącym sukcesy stoi sztab odpowiedzialny za odpowiednie przygotowanie go do zawodu. Odpowiednia dieta i fizjoterapia także wchodzą w skład zakresu prac nad dobrymi wynikami. Podstawą jednak są niezliczone godziny grania i ćwiczenia swoich umiejętności. Niedawno powstała pierwsza na świecie siłownia e-sportowa – Esport Gym – w Tokio. Pracujący w niej profesjonalni trenerzy mają odpowiadać za właściwe przygotowanie klientów do odnoszenia sukcesów w rozgrywkach sieciowych. Wśród specjalistów znajdą się między innymi członkowie japońskich zespołów e-sportowych takich jak Glory Be Esports, JeSU i Crest Gaming.

stanowiska w siłowni e-sportowej

Obecnie dostępnych jest dwanaście stanowisk. Na zdjęciach promocyjnych wnętrze przedstawia się imponująco. Wydaje się, że twórcy przedsięwzięcia – Genshipi i Tokyo Metro – nie oszczędzali i stworzyli miejsce zarówno dla początkujących, jak i zawodowych graczy. Jednakże szczegóły dotyczące specyfikacji sprzętu nie są znane. 

Ta przyjemność ma jednak swoją cenę. Za miesięczny abonament, w ramach którego w siłowni można spędzić nie więcej niż trzy godziny w ciągu dnia, zapłacimy około 190 złotych (5500 jenów japońskich). Istnieje również możliwość odbycia jednorazowej trzygodzinnej sesji z trenerem w cenie około 50 złotych. Co więcej, gracz może również zdecydować się na trening dotyczący konkretnego tytułu. Kosztuje to wówczas około 95 złotych (2750 jenów japońskich). W ofercie dostępne są najpopularniejsze w Japonii gry e-sportowe, a wśród nich Valorant, League of Legends, Rainbow Six: Siege oraz Puyo Puyo

wnętrze siłowni, po lewej stanowiska komputerowe, na środku wyspa z blatem

Pierwsza siłownia e-sportowa wystartuje już 19 maja bieżącego roku. Pozostaje nam więc obserwować, czy pomysł Japończyków rozejdzie się po świecie. Być może kiedyś doczekamy się takiej inicjatywy też w Polsce. Tymczasem pozostaje mieć nadzieję, że trenerzy zajmą się też nauką netykiety, by uniknąć takich sytuacji jak wyrzucenie drużyny zajmującej się grą Fortnite z powodu obrażenia dewelopera.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top