Polska produkcja wchodzi do jutro, ale w sieci można już znaleźć pierwsze oceny Dying Light 2: Stay Human. Co jest w nich niezwykłe, to to, jak bardzo są zróżnicowane.
Dying Light 2: Stay Human ma swoją premierę już jutro. To chyba jedna z najbardziej oczekiwanych polskich produkcji od jakiegoś czasu. Fani pierwszej części zacierają już ręce na kolejne godziny, które spędzą w zrujnowanym przez wirus świecie. Techland nie dość, że dostosował tytuł dla równych gustów graczy, to jeszcze nieskrępowanie dzielił się materiałami promocyjnymi. Pierwsze oceny Dying Light 2: Stay Human, których już jest całkiem pokaźna ilość, wprowadzają jednak niemałe zamieszanie. Głownie dlatego, że recenzenci wydają się mieć zgoła inne opinie.
Game Informer, COGconnected, DualShockers i Attack of the Fanboy oceniają DL2 naprawdę dobrze. Trzy pierwsze recenzje dają noty na poziomie 9/10, ostatni publikator na 4/5. Andriew Reiner, który pracuje dla pierwszej wymienionej redakcji, oznajmił, że Stay Human jest jednym z najlepszych RPG, w jakie kiedykolwiek grał. W swoim artykule chwalił zarówno bogatą zawartość gry, protagonistę, którego naprawdę da się lubić, jak i ulepszony system parkouru. W podobnym tonie wypowiadają się pozostałe wymienione strony.
GRYOnline.pl i CD-Action wcale nie były mniej przychylne dla produkcji. Obydwie redakcje dały ocenę 8,5/10. Grzegorz „Krigore” Karaś z drugiego wymienionego publikatora zaznacza, że bawił się wyśmienicie. Wspomina przy tym o kilku niedociągnięciach, ale jednocześnie podkreśla, że w żaden sposób nie popsuły one wrażeń z gry.
Wccftech i We Got This Covered swoje pierwsze oceny Dying Light 2: Stay Human określiły na poziomie 8/10. Nathan Birch i Alessio Palumbo z pierwszej redakcji chwalą Techland za umiejętność tworzenia atmosfery, która z łatwością przeniosła się z pierwszej części do drugiej. Trochę czepiają się sztampowym rozwiązań fabularnych, ale jednocześnie podkreślają, że fundament jest solidny.
Co wspominają te mniej pozytywne opinie?
Polygamia ocenia DL2 na 4/5, Destructoid zaś na 7,5/10, Hardcore Gamer na 3,5/5, a TheSixthAxis na 7/10. Wciąż nie są to złe opinie, ale powoli odbiegają od głównego nurtu. Chris Carter z Destructoid mówi jasno, że są pewnie niedociągnięcia, które ciężko przeoczyć. Wciąż jednak uważa, że ma dość przyjemne doświadczenia z gry. Natomiast
Dying Light 2 rozszerza i udoskonala formułę, którą Techland sprzedawał od czasu swojego przełomowego sukcesu w Dead Island. Ta kontynuacja wiele uczy się od współczesnych gier wideo z otwartym światem, a jej ogromny, pełen zombie sandbox, rzadko wydaje się pusty, zwłaszcza gdy przedzierasz się przez miejskie bloki z finezją przypominającą Mirror’s Edge. Jednak Dying Light 2 dziedziczy te same problemy, co pierwsza część – nudną historię, męczącą walkę i nieco zbyt powolny rozwój postaci.
GameSpot i VGC nie są już tak łagodne. Obydwie redakcje oceniły DL2 na 6/10. Guardian jest jeszcze bardziej krytyczny, ponieważ dał jedynie 2/5. Keith Stuart z ostatniej wymienionej redakcji nie pozostawia suchej nitki na produkcji. Przede wszystkim pisze, że gra Techlandu przypomina każdą inną grę o zombie i nie wnosi nic ciekawego. Ponadto przyrównuje DL2 do filmu klasy B, który powstał na zgliszczach Far Cry 3 i Assassin’s Creed. Sama fabuła również nie przypadła do gustu redaktorowi, który pisze, że absolutnie nic w historii głównego protagonisty nie rusza głębszych pokładów uczuć.
Fragment rozgrywki i co-op
Dodatkowo dziś mogliśmy zobaczyć polski fragment rozgrywki, który pokazuje intro gry, ustawienia i jakieś 30 minut samego gameplayu. Osobom, które nie lubią spoilerów, nie polecam zapoznania się z poniższym filmikiem. Na nagraniu zobaczymy szczegółowo, jak wygląda mechanika, ale przede wszystkim możemy pozachwycać się niesamowitą grafiką.
Również portal ING udostępnił wczoraj 10-minuotwy materiał z czteroosobowej kooperacji. Zainteresuje to z pewnością wszystkie osoby, które lubią przygody w towarzystwie przyjaciół.