Pierwszy zwiastun Eternal Strands obiecuje przygodę w świecie wypełnionym stylizowanymi potworami i interesującymi mechanikami.
Jak wyglądałby debiut niezależnego studia, którego członkami są weterani branży gier? Możemy się przekonać dzięki pierwszemu zwiastunowi Eternal Strands. Mike Laidlaw był głównym projektantem pierwszych dwóch odsłon serii Dragon Age (doczekał się nawet serialu) oraz dyrektorem kreatywnym Dragon Age: Inkwizycji. Teraz natomiast stoi na czele studia indie Yellow Brick Games. Dzięki pierwszemu zwiastunowi Eternal Strands można powiedzieć, że szykuje on potężny debiut na rynku gier.
Eternal Strands jest przygodówką osadzoną w kolorowym świecie fantasy. Protagonistką jest Brynn, Tkaczka stawiająca czoła wielkim potworom czy mechanicznym monstrom. Główną linią fabularną jest walka kobiety o odzyskanie kulturalne ojczyzny swojego ludu. W trailerze oprócz walk z fantastycznymi przeciwnikami, przedstawiono magię głównej bohaterki – władanie nad żywiołami, a szczególnie lodem.
Mechaniki w Eternal Strands są zainspirowane znanymi produkcjami. Gdy oglądamy na pierwszym zwiastunie drobną Brynn wspinającą się na ogromnych przeciwników, aby zaatakować, kojarzy się to z produkcją Shadow of the Colossus. Dodatkowo potwory są bardzo zróżnicowane pod względem wielkości i zachowań, więc gracze będą musieli się wykazać nieodtwórczą taktyką. Jednak gra to nie tylko pojedynki, a także eksploracja i interakcje z otoczeniem. Wielka liczba możliwości oddziaływania na świat przedstawiony przypomina The Legend of Zelda. W zwiastunie pokazano też, że jako Brynn możemy tworzyć lodowe mosty lub za pomocą telekinezy przenosić obiekty.
Nie znamy jeszcze daty premiery Eternal Strands. Wiemy natomiast, że gra pojawi się na PC, PS5 i Xboksie Series X|S.