Kto by się spodziewał, że podczas pandemii gra będzie przynosić większe przychody niż w roku debiutu?
Wprawdzie jeśli chodzi o rok 2020, do dyspozycji mamy dane od stycznia do października, jednak już widać, że Pokémon GO odniosło spektakularny sukces w mikrotransakcjach. Otóż tylko do października przychód firmy z tego źródła wynosił ponad jeden miliard dolarów!
Dla porównania poniżej umieszczamy coroczny przychód gry z mikrotransakcji:
- 2016 – 832 mln dolarów
- 2017 – 589 mln dolarów
- 2018 – 828 mln dolarów
- 2019 – 902 mln dolarów
Po początkowej zapaści widać więc wyraźną tendencję zwyżkową. Ubiegłoroczny wynik już jest poprawiony o prawie sto milionów dolarów, a do końca roku zostały jeszcze dwa miesiące!
Dlaczego gracze kupują jak szaleni? Przecież mamy pandemię, a gra firmy Niantic polega na wychodzeniu z domu i spacerowaniu, co niekoniecznie powinniśmy robić. Otóż okazuje się, że deweloperzy rozwijali grę i dodali szereg nowości. Przede wszystkim, jeśli chodzi o pandemię, gra teraz wspiera pozostawanie w domu. Uwzględnione są kroki, które naliczają aplikacje fitnessowe zarówno na iOS, jak i na Androidzie, a ponadto Incense i Pokeballe kosztują mniej, dzięki czemu dobra zabawa jest możliwa nawet z poziomu własnej kanapy.
Szacunki są takie, że od początku istnienia gry została ona pobrana 465 milionów razy z Google Play i 132 miliony razy z App Store. Na mikrotransakcje gracze wydali ponad cztery miliardy dolarów. Najwięcej kupujących było w USA (36%) oraz w Japonii (31%).