Premiera Unpacking na PlayStation 4 i 5 już jutro, czyli 10 maja.
Hit gier indie z 2021 był tak popularny, że dorobił się mobilnego klona. Unpacking Master w pośpiechu zdejmowano m. in z App Store. Co to za fenomen w growym świecie? Pomyślałby kto, że Unpacking polega tylko na rozpakowywaniu pudeł! Nic bardziej mylnego. Towarzysząc bohaterce (której w ogóle nie widzimy!) w ośmiu przeprowadzkach, stopniowo poznajemy ją coraz lepiej. Możemy wyciągać różne wnioski: np. że jest sentymentalna, bo wozi ze sobą maskotkę z dzieciństwa. Jednocześnie poznajemy też jej historię – od dzieciństwa po dorosłość. Urok gry tkwi głównie w tym, że nic nie jest opowiedziane wprost – musimy czytać między wierszami. Premiera Unpacking na PlayStation 4 i 5 już jutro, czyli 10 maja.
A jak właściwie wygląda ta uspokajająca rozgrywka? Mamy osiem plansz ułożonych chronologicznie – zaczynamy od pokoiku dziecięcego. Przechodzimy później przez kolejne pokoje lub mieszkania. Poznajemy współlokatorów lub współlokatorki i partnerów/partnerki bohaterki dzięki przyglądaniu się ich ruchomościom. W międzyczasie pudeł przybywa i rzeczy również, chociaż niektóre (jak wspomniana maskotka) się powtarzają. Aż w końcu dochodzimy do tego, że musimy rozpakować pudła w całym domu.
Unpacking ma bardzo wysokie oceny od krytyków – np. na Metacriticu gra osiąga zazwyczaj powyżej 80 punktów na 100. Graczki i gracze również ją cenią – głównie za prostotę i relaksacyjny wpływ. Próbowaliście już swoich sił w rozpakowywaniu rzeczy?