Miłość w cieniu zimnej wojny. South of The Circle – recenzja gry

mężczyzna idzie przez śnieżyce, przed nim opuszczone wesołe miasteczko

Dziś święto zakochanych walentynki. Z tej okazji postanowiłam przedstawić Wam produkcję, w której głównym motywem jest miłość. O moich wrażeniach z South of The Circle przeczytacie w niniejszej recenzji.

11 bit studios ma na swoim koncie wyjątkowe produkcje. This War of Mine czy Frostpunk (na naszej stronie mamy nawet recenzję) skradły serca wielu graczy nie tylko w naszym kraju, lecz także za granicą. Co prawda nie są to wielkie tytuły pokroju Wiedźmina czy Dying Light. Jednak nie można odmówić ich grom pewnego uroku oraz niesamowitego klimatu.

Najnowszą produkcją warszawskiego studia jest South of The Circle – gra przygodowa skupiająca się przede wszystkim na fabule oraz eksploracji. Jej premiera miała miejsce na początku sierpnia 2022 roku, więc dość niedawno. W tytuł możecie zagrać na komputerach osobistych, konsolach Nintendo Switch, PlayStation 5 i Xbox Series S|X oraz PlayStation 4 i Xbox One.

Początki zawsze są trudne

Akcja gry rozgrywa się w roku 1964, czyli w czasach niesławnej zimnej wojny. Głównym bohaterem jest Peter klimatolog, który rusza na Antarktydę w celach badawczych. Niestety samolot, którym podróżował musiał awaryjnie lądować pośrodku pustkowia. Jedynym ratunkiem dla niego oraz jego kompana – Floyda jest dostanie się do bazy Brytyjczyków i znalezienie tam pomocy. Jak się okazuje, nie będzie to łatwe zadanie.

W drodze do celu bohater zaczyna wspominać wydarzenia ze swojej przeszłości. W taki sposób poznajemy historię miłości Petera i Clary, która jest głównym motorem napędowym gry South of The Circle.

Zatarte wspomnienia

Ten fragment tekstu zawiera spojlery. Jeżeli ktoś sam chce zapoznać się z grą to proszę, aby przeszedł do następnego działu.

Peter i Clara poznają się w pociągu do Cambridge. Niemal od razu znajdują wspólny język. Znajomość szybko przeradza się w przyjaźń, a kobieta proponuje mężczyźnie pomoc w jego pracy. W tym celu wyjeżdżają do jej rodzinnego domu, gdzie poznajemy przeszłość dziewczyny oraz relacje z rodziną. Po jakimś czasie między naszymi bohaterami rodzi się uczucie i od tamtej pory stają się nierozłączni.

Mimo, że Clara jest wykładowcą na uniwersytecie Cambridge, niektórzy wciąż traktują ją z góry i traktują jak ,,asystentkę” Petera. Niestety dość szybko zaczyna odbijać się to na ich relacji, a punktem krytycznym w całej fabule jest moment, kiedy główny bohater staje przed wyborem, czy dopisać swoją ukochaną do ich wspólnej pracy, czy zagarnąć wszystkie zasługi dla siebie. O tym decydujemy my, a podjęta przez nas decyzja zdefiniuje koniec gry.

 

A skoro o zakończeniu mowa… to wielu z Was może myśleć, że miłość Clary i Petera jest idealna. Nic bardziej mylnego. Podczas konfrontacji tych dwojga okazuje się, że wszystkie wybory, które podjęliśmy podczas gry były złe. Jak się okazało, wspomnienia mężczyzny wcale nie odzwierciedlały tego, co wydarzyło się naprawdę.

I tutaj trochę pobawię się w psychologa i przedstawię swoją interpretację tego, czego doświadczamy podczas gry. 

Niestety, ludzie dość często chcą pamiętać tylko dobre rzeczy i niekiedy przeinaczają faktyczne wspomnienia na takie, jakimi chcieliby je pamiętać. Szczególnie, jeżeli dotyczą one bliskich osób. Kiedy myślą, że wszystko jest w porządku, czasem nie zauważają przy tym własnych błędów, wskutek czego ranią nieświadomie osobę, na której im zależy. W pułapkę interpretacji własnych wspomnień wpadł Peter. Nie mógł (bądź nie chciał) zauważyć, że swoimi wyborami zranił Clarę, przez co ją stracił.

Nie samą miłością człowiek żyje

Mimo że uczucie między Peterem a Clarą jest głównym motywem w South of The Circle, warto pochylić się trochę nad czasami w jakich przyszło im żyć. Dla przypomnienia, akcja gry rozgrywa się w latach 60. ubiegłego wieku, trafiamy więc w sam środek zimnej wojny. Niestety były to czasy, gdzie nieufność oraz podejrzliwość były na porządku dziennym, co mocno odbije się na relacji pomiędzy zakochanymi.

Ważnym aspektem społecznym w grze jest rola uczących i osiągających sukcesy w świecie nauki kobiet, a dokładniej ich traktowanie. Tutaj wtrącę nieco historii. Mimo że od końca XIX wieku panie mogły przychodzić na wykłady oraz podchodzić do egzaminów na uczelniach. Niestety mimo to wielu mężczyzn nadal nie traktowało ich jak równych sobie. Sytuacja poprawiła się, kiedy w 1928 roku otrzymały one prawo do głosowania w Wielkiej Brytanii. Tym samym ich walka o równouprawnienie zdawała się dobiegać końca.

Niestety nawet prawie cztery dekady później niektórzy nadal żyli stereotypami i nie chcieli kobiet na uczelniach. Idealnym przykładem takiego podejścia w grze jest profesor Petera, który nie był przychylny temu, aby Clara uczyła na uniwersytecie.

Jak widać, pod otoczką historii o miłości twórcy chcieli pokazać ciężkie czasy zimnej wojny, gdzie ludzie nie wiedzieli, co przyniesie jutro, a jak wiadomo strach nasila uprzedzenia. Tutaj zostało to bardzo dobrze odwzorowane, za co wielki plus dla South of The Circle.

Minimalna oprawa graficzna maksymalna immersja

Teraz pomówmy trochę o aspektach technicznych South of The Circle. Grafika jest co prawda minimalistyczna i w niczym nie przypomina wielkich produkcji AAA, ale nie można odmówić jej uroku. Pastelowe odcienie przeplatają się z mroczniejszymi kolorami, dzięki czemu gra ma stonowany charakter i prezentuje się przepięknie. Ścieżka dźwiękowa dodatkowo podkręca klimat i sprawia, że rozgrywka sprawia ogromną przyjemność.

Czas gry jest dość krótki. South of The Circle przejdziemy w trzy godziny, dzięki czemu produkcja jest idealna, kiedy mamy mało czasu i chcemy przejść ją ,,na raz”. Pomimo ograniczonego czasu rozgrywki cała opowieść jest opowiedziana w sposób zwięzły. Przez co nie odniesiemy wrażenia, że jest sztucznie przedłużana, co ma miejsce w wielu innych tytułach.

Sama rozgrywka polega głównie na eksploracji, poznawaniu historii oraz dokonywaniu wyborów fabularnych. Tutaj trochę zacznę narzekać (ale tylko trochę). Cały system polega na dokonywaniu wyborów za pomocą wybrania odpowiedniego symbolu, który reprezentuje daną emocję Petera. Niestety niejednokrotnie podczas swojej rozgrywki musiałam wracać się do ustawień, aby przypomnieć sobie, jakie znaczenie ma dany symbol, co trochę wybijało mnie z rytmu. Mimo że gra na początku objaśnia sterowanie, to nie nazwałabym go intuicyjnym.

Uważaj, jakie obietnice składasz finalne wrażenia z gry South of The Circle

South of The Circle jest co prawda krótką grą, ale pełną dobrej zawartości. Porusza wiele ważnych tematów, jednak tym najważniejszym jest miłość. Uczucie Petera i Clary jest dobrze napisane, przez co od razu można polubić tę dwójkę. Przyjemnie śledziło mi się ich losy i z każdym nowym wspomnieniem kibicowałam im jeszcze bardziej. Idealnie dobrana do tej pięknej historii jest delikatna i przyjemna dla oka oprawa audiowizualna. Niestety produkcja nie zdobyła aż takiego uznania, jak np. This War of Mine, które nawet doczekało się wpisu do kanonu lektur szkolnych

 

South of The Circle, pomimo polskiego wydawcy, nie posiada nawet napisów w tym języku. Jest to dość nietypowy zabieg, jednak nie powinien on stanowić większego problemu dla osób, które chociaż częściowo rozumieją angielski w piśmie. Mimo tego naprawdę warto poznać samemu historię Clary i Petera. Szczególnie biorąc pod uwagę cenę gry, która jest naprawdę bardzo niska, jak za tak dobrze wykonaną produkcję.

11 bit studios po raz kolejny udowodniło, że potrafi tworzyć niesamowicie klimatyczne i piękne tytuły. Dlatego naprawdę warto zagrać w South of The Circle, jeżeli macie chwilę wolnego czasu i chcecie poznać grę, która w całości jest nastawiona tylko na fabułę.

Scroll to Top