Długo wyczekiwana funkcja zawitała do kultowej gry symulacyjnej. Po ponad 10 latach od premiery The Sims 4 otrzymało włamywaczy dzięki darmowej aktualizacji.
Ostatnia aktualizacja do The Sims 4 wzbudziła ogromne emocje, a to wszystko za sprawą włamywaczy. Mimo że, byli oni w poprzednich częściach, na dodanie ich do czwartej odsłony serii gracze musieli poczekać ponad 10 lat. Jak wynika z oficjalnego wpisu, nowa postać dostępna będzie dla każdego, niezależnie od posiadanych dodatków.
Robin Banks, bo tak nazywa się włamywaczka, pod osłoną nocy kradnie wartościowe przedmioty z parcel Simów. Jednak nowa aktualizacja dodaje również system alarmowy i policję. Dzięki tej pierwszej funkcji gracze odstraszą podejrzaną osobę oraz wezwą pomoc, jeśli zajdzie taka potrzeba. Umiejętność majsterkowania pozwoli na ulepszenie alarmu o między innymi rażenie prądem.
Co ciekawe, nowa funkcja została zaprojektowana tak, aby współdziałać z różnymi DLC. Przykładowo, naukowcy mogą zamrozić złodziejkę, psy przegonić ją z posesji, a wilkołaki zastraszyć. Twórcy zadbali o dynamikę rozgrywki, dodając ponad 50 nowych interakcji. Dodatkowo gracze mogą podjąć 37 różnych działań po spotkaniu nowej postaci. Natomiast wyzwanie parceli Napadowy Chaos zwiększy częstotliwość wizyt włamywaczki, dodając przy tym więcej emocji do gry.
Przypominamy, że już 6 marca do serii The Sims 4 zadebiutuje nowy dodatek – Dochodowe Hobby. Z kolei podstawowa wersja gry dostępna jest w modelu free-to-play.
