Wspólne granie w Elden Ring za jedyne 90 tysięcy złotych

miyazaki o premierze elden ring

Charley Hart otrzymała niecodzienną ofertę. Dziewczyna miała otrzymać 90 tysięcy złotych w zamian za… wspólne granie w Elden Ring.

Tryb kooperacji to istotna część każdej gry FromSoftware. Nie zawsze jednak gracze chcą przechodzić kampanię z obcymi osobami. Częstokroć nie mają też znajomych, z którymi mogliby spędzać długie godziny na umieraniu. To wyjaśnia niecodzienną ofertę, jaką otrzymała Charley Hart, Amerykanka pracująca na kamerkach. W zamian za wspólne granie w Elden Ring przez 40 godzin miała ona otrzymać 20 tysięcy dolarów. W przeliczeniu — około 90 tysięcy złotych.

Hojnym graczem okazał się Chris z New Jersey, który bardzo ciepło wspomina całą sytuację. Zdecydował się nawet na udzielenie wywiadu redakcji The Sun, w którym wyjaśnił swoje motywacje. Jak przyznał, zwykle grał samotnie, w otoczeniu słodyczy i energetyków. Towarzystwo Charley miało stanowić miłą odmianę i ogromną motywację, by ukończyć grę w przewidzianym czasie. Trzeba przyznać, że, biorąc pod uwagę ogrom świata Elden Ring, wynik ten naprawdę robi wrażenie.

Do sytuacji odniosła się też sama Charley. Przyznała, że 40 godzin okazało się znacznie dłuższym czasem, niż zakładała. Jednocześnie jednak graczom udało się znaleźć wspólny język, co znacznie ułatwiło realizację celu.

Charley dodała również, że tego typu zlecenia, jakkolwiek wciąż nietypowe, stały się częstsze po wybuchu pandemii. Porównała to do pracy na kamerkach w dłuższej formie. Zamiast występować przed nimi przez parę minut, towarzyszyła ona klientom przez kilka godzin w ich codziennych czynnościach. 

A Wy jakie podejście wolicie? Wspólne granie, czy może samotne przemierzanie świata Elden Ring? Jak zwykle, komentarze są Wasze!

Scroll to Top