Wyniki sprzedaży The Callisto Protocol nie spełniły oczekiwań twórców

mężczyzna stoi w rogu w stroju astronauty, obok napis The Callisto Protocol

The Callisto Protocol miało być wielkim hitem, jednak wyniki sprzedaży pokazują, że gra boryka się z problemami.

Kiedy podczas gali The Game Awards 2020 został zaprezentowany pierwszy zwiastun gry The Callisto Protocol, nikt nie miał wątpliwości, że to będzie hit. W końcu za grę odpowiadał Glen Schofield, znany z takich tytułów jak: Dead Space czy Call of Duty. Niestety, jak się okazało, znane nazwisko oraz ogromny budżet (aż 162 milionów dolarów!) nie zagwarantowały sukcesu. Zainteresowanie produkcją znacznie spadło, przez co wyniki sprzedaży The Callisto Protocol nie spełniły oczekiwań twórców.

Okazuje się, że wydawca planował sprzedaż na poziomie 5 milionów egzemplarzy. Niestety według analityków z Samsung Securities jest na to mała szansa. Na łamach portalu MK Odyssey możemy przeczytać, że ich zdaniem Striking Distance Studios może mieć trudności ze sprzedażą chociażby 2 milionów kopii gry do końca roku.

Co ciekawe, Glen Schofield jeszcze przed premierą gry wyraził swoją chęć do dalszego rozwijania marki. W rozmowie z serwisem Inverse.com potwierdził, że historia w The Callisto Protocol jest kompletna, jednak nie wyklucza stworzenia sequela. Niestety przez obecną sytuację szansę na kolejną część maleją.

Z czego wynika spadek zainteresowania tą produkcją? Tutaj w grę wchodzi zła optymalizacja. Użytkownicy komputerów osobistych zaczęli uskarżać się na problemy z wydajnością, spadkiem klatek oraz wyrzucaniem do pulpitu podczas rozgrywki. Nic dziwnego, że niezadowoleni gracze od razu wyrazili swoją negatywną opinie na forach społecznościowych. Oczywiście twórcy postanowili działać i dzień po premierze ukazał się patch, który miał naprawić błędy. Jednak niesmak pozostał, co możemy zaobserwować po spadających wynikach sprzedaży. Czy The Callisto Protocol podzieli początkowe problemy Cyberpunka 2077? Wszystko na to wskazuje.

Scroll to Top