Fani twórczości Kurosawy będą nią z pewnością oczarowani. Czarno-biała produkcja przeniesie nas w świat z ery samurajów. Zwiastun Trek to Yomi już w sieci.
Mieliśmy już okazję zobaczyć fragment rozgrywki gry zainspirowanej chińskimi sztukami walki. Teraz czas przenieść się za Morze Wschodniochińskie i odwiedzić Kraj Kwitnącej Wiśni. Leonard Menchiari wraz z Flying Wild Hog postanowili stworzyć grę, która być może zarazem stanie się dziełem sztuki. Nawet jeśli nie, to wszystko wskazuje na to, że zdecydowanie wyryje się w naszej pamięci nieszablonowym podejściem do grafiki i reżyserii. Zwiastun Trek to Yomi pojawił się już sieci i szybko zwrócił na siebie uwagę.
„Pokój jest jedynie iluzją. Nie opłakuj jego straty. Nie żałuj tego, co zrobiłeś. Ponieważ droga samuraja znajduje się w śmierci”. To jest tłumaczenie słów narratora w zwiastunie. Ciekawym aspektem jest, że oryginalny język użyty do tej wypowiedzi nie jest współczesnym językiem Kraju Kwitnącej Wiśni. Twórcy zdecydowali wystylizować go na starojapoński z okresu Edo. Ma to oczywiście sens, jako że gramy samurajem, który mniej więcej w tym czasie żył.
Głównym bohaterem gry jest młody rōnin Hiroki, który zgodnie z życzeniem swojego umierającego Pana, podróżuje po mieście, broniąc ludzi przed niebezpieczeństwami. Korzysta oczywiście przy tym z klasycznych japońskich broni białych. Napotyka po drodze mistyczne siły, z którymi honorowo walczy, jak przystało na wojownika. Uroku rozgrywce dodaje piękna muzyka, w której da się słyszeć dźwięki klasycznych instrumentów japońskich – biwa, koto, shamisen i shakuhachi. Kamera ustawiona jest w taki sposób, aby jak najlepiej oddać klimat oglądania starych czarno-białych filmów o samurajach. Z pewnością ma to na celu przywodzić graczowi specyficzny styl reżyserów Kurosawy czy Inagakiego.
Jeśli jesteś fanem japońskiej historii, nie możesz przegapić tej gry. Produkcja reklamowana jest na Streamie i możesz ją już zaobserwować, aby nie zapomnieć do przyszłego roku. Zwiastun Trek no Yomi dość enigmatycznie określa datę wydania na 2022 rok, ale szczegółów premiery wciąż brak.
