Wszyscy wyczekiwali w napięciu tajemniczego projektu od polskiego zespołu. 11 bit studios zaprezentowało zwiastun do Frostpunk 2.
W kolejnej odsłonie genialnej gry, połączenia survivalu oraz city-buildera, znowu wcielimy się w przywódcę miasta. Frostpunk 2 od 11 bit studios ma być kontynuacją pierwszej części, która zdobyła szereg nagród oraz nominacji do tychże. Nic w tym dziwnego. Frostpunk zrobił spore wrażenie na graczach z całego świata. Aż ciężko stwierdzić jednoznacznie, co kupiło ludzi najbardziej. Czy była to ciężka fabuła, genialna muzyka, piękna oprawa graficzna czy trudne moralnie decyzje do podejmowania. Wraz z masą konsekwencji, które, w przeciwieństwie do innych gier, naprawdę dają się we znaki. Przekonała się o tym nasza Naczelna, która podzieliła się z nami swoimi wrażeniami z gry.
Czego możemy się spodziewać?
Akcja Frostpunka 2 dzieje się na 30 lat po wydarzeniach z pierwszej części. Nadal będziemy się mierzyć z niekończącą się zimą, natomiast dzięki większemu zespołowi możemy liczyć na znaczne rozwinięcie samego konceptu apokaliptycznego frostpunkowego uniwersum.
Po erze węgla, podbój mroźnego Frostlandu w celu rozwoju przemysłu naftowego wydaje się być nową nadzieją na przeżycie dla resztek ludzkości. Zmiany jednak nie przychodzą łatwo. Bowiem nie każdy w różnorodnym i rozwarstwionym społeczeństwie zgodzi się na nowy kierunek rozwoju. (…) Mamy więcej siły roboczej, aby skupić się na wszystkich aspektach gry: skali, poziomie wyszlifowania czy jakości doświadczenia gracza, niemniej naszą główną ambicją jest stworzenie czegoś więcej niż tylko kontynuacji.
Słowa Jakuba Stokalskiego, Co-Directora Frostpunka 2, rozpalają (paradoksalnie) nadzieje na coś naprawdę wielkiego. Stokalski dodał też, że:
To, czego gracze powinni oczekiwać, to szeroki wachlarz wyborów, wolność w kształtowaniu społeczeństwa i miasta na swój sposób, oraz poniesienie konsekwencji swoich decyzji. Frostpunk 2 bazuje na konfliktach z poprzedniej części: przetrwanie kontra wartości ludzkie, życie kontra arktyczny mróz. Dodaje jednak, co najważniejsze, nową warstwę obecną w wielu aspektach gry – czy to w polityce, społeczeństwie, czy też postępie technologicznym – konflikt między ludźmi a ich własną naturą.
I co o tym myślicie, drodzy Czytelnicy? Wydaje się, że oto zapowiedziano nam prawdziwą perełkę. Na którą, rzecz jasna, poczekamy odpowiednio długo. Wraz z zapowiedzią gry nie otrzymaliśmy daty premiery, co jest ze strony studia mądrym posunięciem. W końcu my, gracze, chcemy dostać gotowy produkt, a nie zbugowaną wersję, w którą wręcz nie da się grać.
