BioWare podsyca głód informacji na temat prac nad kolejną odsłoną głośnej serii. Tym razem fani otrzymali enigmatyczny plakat z Mass Effect 4, który pobudza wyobraźnię. Jaką tajemnicę skrywa nowa grafika?
Minął prawie rok, od kiedy podczas gali The Game Awards zobaczyliśmy krótki zwiastun, zapowiadający kontynuację słynnej kosmicznej opery. W związku z tym wydarzeniem, wielu fanów odetchnęło z ulgą, ponieważ materiał wideo stanowił potwierdzenie plotek, które od dłuższego czasu krążyły w sieci. Klip wzbudził nie tylko entuzjazm, ale także przyczynił się do powstania licznych teorii. Miłośnicy uniwersum wyczytali z filmiku powrót serii do Drogi Mlecznej jako miejsca akcji. Spekulowali również na temat pojawienia się legendarnego Sheparda w roli protagonisty. Bez wątpienia brak konkretów sprzyja fantazji i być może pomaga nadać kształt ukrytym pragnieniom. Prawdopodobnie po trochę mniej udanej przygodzie w Galaktyce Andromedy gracze chcą wrócić do emocji, których dostarczyła im trylogia. Dlatego kolejną część określa się czasami jako Mass Effect 4 – niestety nowy plakat nie rozwiewa wątpliwości.
Mass Effect will continue – wygląda na to, że taka informacja będzie musiała nam wystarczyć jeszcze przez jakiś czas. Jeśli jednak przyjrzymy się uważnie grafice dostrzeżemy, że jest spójna z innymi materiałami. Po pierwsze, ciągle mamy do czynienia z tym samym krajobrazem. Krater uderzeniowy powstał w surowym i chłodnym środowisku. Możemy przypuszczać, że do ważnych wydarzeń dojdzie wśród pokrytych śniegiem gór. Po drugie, po raz kolejny widzimy drużynę złożoną z czterech osób. Ta poszlaka pojawiła się już na wcześniejszej grafice. Prawdopodobnie skład zespołu podczas misji powiększy się o jedną osobę i będzie równie liczny, jak ten znany z Dragon Age.

