Animal Crossing – gra wyłącznie dla najmłodszych?

Na obrazku widać kolaż różnych ujęć z gry Animal Crossing. Pośrodku logo Grajmerek

Animal Crossing w 2020 roku na nowo podbił światowy rynek. W poniższym artykule przeanalizuję, dlaczego ta idylliczna symulacja życia na wyspie jest gratką nie tylko dla dzieci.

Animal Crossing to seria gier symulacyjnych, która po raz pierwszy światło dzienne ujrzała w 2001 roku. Ten symulator życia stworzony na konsole Nintendo szybko zyskał międzynarodową sławę. Gracze mogą osiedlać się na wirtualnej wyspie i mają możliwość personalizacji swojego otoczenia, interakcji z antropomorficznymi zwierzętami i uczestniczenia w różnorodnych działaniach. Co istotne, AC odzwierciedla realny czas i pory roku. Dodaje to grze dynamiczności i sprawia, że każdy dzień przynosi coś nowego.

Więcej niż zabawa

Choć Animal Crossing często jest postrzegana jako gra wyłącznie dla dzieci ze względu na swoją kolorową grafikę i przyjazne postacie, to w rzeczywistości przyciąga ona graczy w każdym wieku. Dorosłych ekscytuje głównie możliwość tworzenia i personalizacji, a także spokojna, rytmiczna natura rozgrywki, która pozwala na odstresowanie i relaks. Z kolei dla dzieci staje się interaktywnym placem zabaw, który pobudza kreatywność i wyobraźnię. Ta konsolowa gierka skutecznie udowadnia, że może zapewnić angażujące doświadczenie niezależnie od pokolenia. A jeśli jesteś rodzicem i zastanawiasz się, czy gry wideo są bezpieczne dla Twojej pociechy, przeczytaj nasz artykuł o tym jak grać w nie razem z dziećmi.

Od prostoty do bogactwa 

Na obrazku widnieje porównanie gier Animal Crossing. Po lewej stronie z roku 2001 a po drugiej z 2021
Źródło: youtube.com

Początki tej uroczej serii sięgają Nintendo 64 i GameCube, gdzie gracze po raz pierwszy doświadczyli niepowtarzalnego świata pełnego antropomorficznych zwierząt i swobodnej, otwartej rozgrywki. Animal Crossing dość szybko ewoluowało, przechodząc przez różne platformy, od Nintendo DS i Wii po 3DS i, ostatecznie, Nintendo Switch. Każda kolejna wersja przyniosła nowe wizualne efekty oraz urozmaicenia trybu gry. Dla przykładu edycja Wild World umożliwiła graczom interakcje online.  Jeśli chodzi o grafikę, początkowo tytuł skupiał się na prostocie, jednak z czasem udoskonalano ją, aby stała się bardziej kolorowa i szczegółowa. 

Podstawowe elementy rozgrywki, takie jak interakcje z mieszkańcami, zbieranie przedmiotów, łowienie ryb, uprawianie roślin, łapanie owadów i personalizacja pozostały niezmienione przez całą serię, co świadczy o jej trwałej atrakcyjności. Ostatnia wersja sprzed kilku lat jeszcze bardziej skłania się ku adaptacji środowiska gry do zamysłu graczy. Zachęca zarówno do eksploracji świata, jak i zabawy jego możliwościami. 

Rajskie zabawy

Obrazek przedstawia ujęcie z Dnia Dziękczynienia (Turkey Day) z Animal Crossing. Nasza postać pomaga kucharzowi-indykowi w przygotowaniu dań.

Świat na wyspie jest pełen jasnych barw i uroczych postaci, co tworzy przyjazną i zapraszającą atmosferę. Proste i angażujące zadania przyciągają graczy. Można tu łowić ryby, łapać owady, zbierać owoce czy nurkować w poszukiwaniu pereł. Są i ambitniejsze wyzwania, takie jak analizowanie amonitów, rozbudowa wioski czy misje rzucane przez mieszkańców. Ponadto, zmieniające się pory roku i różne święta, takie jak Boże Narodzenie czy Halloween, dodają elementu zaskoczenia i nowości, zachęcając do regularnego powracania do gry.

Planowanie układu wyspy i rozwój infrastruktury pozwala na głębszą personalizację i daje poczucie osiągnięcia swoich celów. Elementy projektowania, od dekoracji wnętrz po tworzenie własnych wzorów ubrań, umożliwiają starszym graczom wyrażenie swojej kreatywności i estetycznych preferencji. Dodatkowo, rozwijanie relacji z mieszkańcami, odkrywanie ich unikalnych osobowości i historii dodaje grze głębi emocjonalnej.

Gra oferuje również możliwości rozwoju umiejętności takich jak kreatywność i planowanie. Eksperymentowanie z kolorami, kształtami i powierzchnią swojego zakątka wymaga twórczego myślenia. Dla najmłodszych Animal Crossing może mieć również edukacyjny aspekt. Umiejętność planowania jest rozwijana poprzez zarządzanie zasobami, takimi jak Bells (waluta w grze) i Nook Miles, co uczy planowania wydatków i inwestycji.

W rezultacie Animal Crossing stanowi unikalne połączenie prostych, radosnych elementów, które przyciągają młodszych graczy, oraz bardziej skomplikowanych aspektów gry, które angażują starszych użytkowników. To właśnie wielowymiarowość tej pozycji sprawia, że chce się do niej powracać niezależnie od wieku.

Animal Crossing jako terapia?

Zrzut ekranu z gry Animal Crossing. Nasza postać wędkuje.

Animal Crossing to idealna forma oderwania się od rzeczywistości. Niewymagająca rozgrywka pozwala na pełny relaks i zanurzenie się w świecie swoich antropomorficznych przyjaciół. Niezależnie od wieku może stać się dla graczy azylem, do którego mogą uciec przed wyzwaniami dnia codziennego i zakosztować powolnego, wyspiarskiego życia. 

Jest to świat bez presji, gdzie nie ma rywalizacji ani konieczności spełniania trudnych zadań, co jest idealne dla osób poszukujących zabawy i kreatywnego wyrazu. Oczywiście pozycja oferuje różnego rodzaju wyzwania, nie są one jednak przytłaczające. Dla przykładu, kiedy kolejna postać odwiedza wyspę, możemy podjąć się zadania, które nam proponuje (np. łapanie ryb na czas), ale jeśli odrzucimy jej propozycję, nie ma realnych konsekwencji w wirtualnym świecie.

Możliwość komunikacji i współpracy z innymi graczami, odwiedzanie ich wysp i wspólne uczestniczenie w wydarzeniach społecznościowych pozwala z kolei na budowanie pozytywnych relacji i poczucie przynależności do większej wspólnoty. W ten sposób można cieszyć się codziennymi przyjemnościami w świecie Toma Nooka. Ale czy przesiadywanie nad rozbudową swojej wyspy może nas czegoś nauczyć? Oczywiście, że tak. 

Nookonomia, czyli nauka w Animal Crossing

Zrzut ekranu z gry. Ukazany na niej jest ekwipunek postaci wraz z ilością gotówki (bells), którą posiada.

W aspekcie ekonomicznym ta kolorowa gra wprowadza w podstawy zarządzania finansami. Poprzez zarabianie i wydawanie wirtualnej waluty dzieci i młodzież uczą się fundamentalnych zasad oszczędzania, inwestowania i wydawania pieniędzy. Animal Crossing rozwija umiejętność planowania i podejmowanie decyzji dotyczących wydatków, co jest świetnym wprowadzeniem do bardziej złożonych koncepcji finansowych. Dla przykładu każdy z graczy ma możliwość rozbudowy swojego domu. Aby to uczynić, musi zaciągnąć dług u burmistrza – Toma Nooka. Jest on dość duży i można go pokryć w całości lub rozłożyć na raty. Ponadto samo spłacanie kredytu na dom czy handel z innymi graczami może służyć jako podstawa do dyskusji o kredytach, wartości przedmiotów i negocjacjach.

W grze istnieje również ciekawy sposób inwestowania, który odbywa się za pomocą kupna rzepy. Rzepa to towar luksusowy, który nabyć można jedynie w każdą niedzielę. Na wyspie pojawia się wtedy przyjazna świnka i oferuje nam to wyjątkowe warzywo w cenie oscylującej wokół 100 Bells. Rzepę można sprzedawać od poniedziałku do soboty. Nie warto przetrzymywać jej w swoim ekwipunku dłużej, ponieważ wtedy zwyczajnie nam zgnije. Co dalej? Codziennie dwa razy w sklepie (Nook’s Cranny) można sprawdzić jej kurs. Tym sposobem można ją sprzedać nawet podwajając jej początkową wartość. Oczywiście warto również podróżować do innych wyspiarzy i tak uzyskać nawet lepszą cenę. 

Czyli to coś więcej niż tylko urocza grafika?

Czy Animal Crossing to jedynie gra dla dzieci, czy także dla dorosłych? Z pewnością pozycja łączy pokolenia. Potrafi zaskoczyć swoją różnorodną zawartością. Można powiedzieć, że obecnie jest to nie tylko gra, ale i platforma, która łączy ludzi o różnych zainteresowaniach i doświadczeniach życiowych. Daje możliwość wyrażenia siebie w przyjemnej, uroczej wersji, co trafia do gustu wielu graczy na całym świecie. 

Zrzut ekranu przedstawia naszą postać stojącą koło swojego domu w zimowej scenerii.

Trzeba również wspomnieć o jej unikatowym rytmie, który jest zsynchronizowany z rzeczywistym czasem i zmieniającymi się porami roku. To sprawia, że gra jest zawsze aktualna i dynamiczna, oferując sezonowe wydarzenia i aktywności, które zachęcają do regularnego powracania. Dodatkowo deweloperzy nieustannie pracują na polepszeniem jej jakości. 

Warto spojrzeć na nią jako nie tylko produkt dla dzieci, ale jako uniwersalne doświadczenie. Osobiście wróciłam do swojego wyspiarskiego zakątka zeszłej jesieni i mogę z ręką na sercu polecić taką formę rozrywki. Jest ona przyjemną odskocznią od rzeczywistości. No i zawsze mam wymówkę, żeby trochę dłużej posiedzieć przy kawie.

Scroll to Top