Polski gigant ma przed sobą kolejną sądową batalię. Tym razem pozew wpłynął do sądu okręgowego USA w dystrykcie Nowy Jork.
Zapewne kojarzycie rodzimą platformę GOG.com. Chociaż ma sporą ofertę, znana jest przede wszystkim z tych starszych, a nieraz wręcz zapomnianych produkcji. Teraz jednak platforma, a wraz z nią właściciel, CD Projekt, znalazła się pod ostrzałem za sprawą zbiorowego pozwu. Wpłynął do sądu okręgowego Stanów Zjednoczonych, a konkretnie do okręgu wschodniego dystryktu Nowy Jork.
Powód, czyli osoba podająca się za użytkownika GOG-a, domaga się w swoim pozwie ustalenia, czy Good Old Games nie łamie prawa USA. Chodzi dokładnie o ustawę Video Privacy Protection Act, która chroni wideo przed piractwem. Dokument ma też na celu ochronę prywatności obywateli. Cała ta sprawa jest jeszcze dość niejasna i ciężko na pierwszy rzut oka stwierdzić, w jaki sposób serwis miałby naruszać powyższy akt prawny. Jeśli jednak sąd dopatrzy się niezgodności, CD Projekt będzie musiał wypłacić wszystkim powodom odpowiednie odszkodowanie.
Oczywiście, te doniesienia nie pozostały bez wpływu na rodzimą giełdę. Po ogłoszeniu tej sytuacji akcje CD Projektu spadły o nieco ponad dziesięć złotych. Obecnie jednak ponownie wzrosły, a sama firma analizuje, na ile roszczenia użytkownika są faktycznie zasadne. Nie wiadomo, ile osób dołączyło się do chwili obecnej do pozwu – może jedna, może więcej. Ma natomiast charakter otwarty, a to oznacza, że może dołączyć ich więcej.