Chińscy gracze omijają ograniczenia, rząd zapowiada dalszą walkę

zdjęcie przedstawiające pięciu Azjatów grających obok siebie na komputerach, chiny ostre ograniczenia dla graczy

Chiny co jakiś czas wprowadzają kolejne ostre ograniczenia dla nieletnich graczy. Ostatnie okazały się jednak nieskuteczne, a rząd zapowiada dalsze działania.

Zapewne dla wielu pomysł narzuconego przez państwo limitu grania wyda się absurdem. Chiny jednak od dawna prowadzą takie działania i wprowadzają kolejne ostre ograniczenia dotyczące dozwolonego czasu gry dla nieletnich graczy i graczek.

Ograniczenia nie działają tak skutecznie, jak życzyłby sobie tego rząd. Młodzież cały czas znajduje kolejne sposoby na obejście drakońskich przepisów. Było to doskonale widoczne podczas Złotego Tygodnia – trwającego siedem dni święta w Chinach. Większość nieletnich po prostu podaje konta swoich rodziców, niektórzy logują się na zagraniczne serwery.

Jak można było przypuszczać, restrykcje odbijają się negatywnie na branży gier w Chinach. NetEase, duża firma tworząca produkcje mobilne, zanotowała spadek giełdowy aż o 8%. Na poprawę w najbliższym czasie się nie zanosi – media państwowe stanowczo argumentują dalszą potrzebę naciskania na tę gałąź przemysłu. Może to wpłynąć negatywnie na pracę nad nowymi tytułami, takimi jak tworzone przez małe chińskie studio WUCHANG: Fallen Feathers.

Azjata grający na urządzeniu mobilnym, w tle monitor z włączoną grą.

Chiński rząd od lat wprowadza rozmaite ograniczenia dotyczące grania, uzasadniając to chęcią zmniejszenia wpływu gier na młodzież. Bardziej drastyczne pomysły obejmowały nawet obozy w militarnym stylu dla uzależnionej młodzieży. W 2019 roku nieletni mogli spędzać przy produkcjach do 90 minut dziennie w tygodniu, zaś 180 minut w weekendy. W 2021 roku od piątku do niedzieli mogli już grać tylko godzinę dziennie, do tego w określonym przedziale czasowym – od 20 do 21.

Chińskie postrzeganie uzależnienia wyraźnie kłóci się z definicją stworzoną przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). W skrócie – czas spędzany na rozgrywce nie ma tak dużego znaczenia, co nastawienie do niej. Problem rozpoczyna się wtedy, kiedy przez granie zaniedbuje się inne aspekty życia, takie jak praca czy znajomi.

Czy uważacie, że zastosowana przez Chiny taktyka przyniesie skutki? A może rząd osiągnie w ten sposób efekt odwrotny do zamierzonego?

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top